Historia z weekendu. Uwagę bielskich prewencyjnych przykuł mężczyzna, któremu niestraszna była kiepska, zimowa pogoda. Dał temu wyraz wsiadając na motorower i wyjeżdżając w drogę. Ale to jeszcze nic.
– Ostatni weekend przyniósł intensywne opady śniegu oraz oblodzenie jezdni, co sprawiało, że jazda jednośladem była wyjątkowo ryzykowna. Mężczyzna na swoim „pocisku śnieżnym” radził sobie o dziwo całkiem dobrze, do momentu spotkania z policjantami, podczas której wyszły na jaw restrykcje, którymi był objęty przez sąd – mówi Sławomir Kocur, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
Jak się okazało kierujący jednośladem ma 32 lata – i orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodajmy, że był trzeźwy. Mężczyzna został zatrzymany i znów stanie przed sądem – w trybie przyśpieszonym.
Sławomir Kocur: – W ramach polityki zero tolerancji względem kierowania pod wpływem alkoholu i wbrew obowiązującym zakazom sądowym osoby, które decydują się na jazdę w stanie nietrzeźwości oraz z takimi zakazami są zatrzymywane przez policję celem zastosowania trybu przyśpieszonego, który umożliwia postawienie sprawców przed obliczem sądu w ciągu 48 godzin od zatrzymania.
W działania przeciwko kierującym pod wpływem alkoholu zaangażowani są wszyscy policjanci. Nie będzie pobłażliwości z naszej strony. Nadal będziemy prowadzić działania mające na celu trwałe eliminowanie kierujących stwarzających bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego.