To już w poniedziałek – Death or glory czyli „Gra o Tytuł Hrabiego Monte Klimczok”. To dodatkowa zabawa towarzysząca rywalizacji o tytuł Władcy Klimczoka.
W święto Trzech Króli na trasie z Dębowca na Klimczok odbędzie się walka o tytuł Hrabiego Monte Klimczok! Tytuł wywalczy ten, kto w ciągu 18 godzin: od północy (wtedy nastąpi start wspólny) do godz. 18.00 w poniedziałek zaliczy najwięcej wejść na Klimczok startując z Dębowca.
–
Nie trzeba chodzić non stop. Można chodzić na przykład 5 godzin, spać i wrócić – uspokaja Michał Kuśmierski, jeden z pomysłodawców i główny organizator rywalizacji o tytuł Władcy Klimczoka.
Posłuchaj Ale, oczywiście, śmiałków, którzy podejmują wyzwanie i chodzą/biegają non stop nie brakuje.
W ubiegłym razu tytuł zdobył Maciej Liszka, który 6 stycznia 2023 roku był na Klimczoku… 9 razy! Inna Hryban zaliczyła tylko jedno wejście mniej, stając się tym samym Hrabiną Monte Klimczok.
Rywalizacja o tytuł Hrabiego Monte Klimczok odbędzie się po raz czwarty. Po raz pierwszy jednak zabawa, organizowana w Trzech Króli przez Artura Heinca, będzie miała również wymiar charytatywny.
Jej uczestnicy proszeni są o wpłacenie symbolicznego wpisowego i wolne datki do skarbonki. Pieniądze zostaną przekazane rodzicom 2-letniego Kazika z Bystrej.
Chłopczyk walczy ze śmiertelną chorobą, jaką jest dystrofia mięśniowa Duchenne’a. Ratunkiem dla Kazika jest dostępna w USA terapia genowa. Niestety, koszt jest ogromny – to 15 milionów złotych. Na razie, udało się zebrać 850 tys. zł.
Puszka, do której można wrzucać datki, będzie znajdować się w punkcie startu i mety rywalizacji o tytuł Hrabiego Monte Klimczok czyli na Dębowcu.
Zachęcamy do licznego udziału w zabawie i do pomocy Kazikowi! Internetową zbiórkę pieniędzy na leczenie chłopczyka znajdziecie
TUTAJ.