Bielsko-Biała

Buty nie dały rady

today09.09.2023 20:49

Tło
share close

Ma już za sobą 860 km! Dorota Szparaga zakończyła dziś armeńską część Szlaku Zakaukaskiego. Mieszkanka Bielska-Białej przemierza dziewiczy, na sporych fragmentach jeszcze niewytyczony, pieszy szlak na Kaukazie. Wyruszyła w sierpniu. W październiku chce dotrzeć nad Morze Czarne.

O najnowszej wyprawie podróżniczki informowaliśmy TUTAJ.
Dziś minął 39 dzień spędzony w trasie. W samo południe Dorota Szparaga zakończyła armeńską część szlaku. Oficjalnie to dystans 860 km. Najwyższy punkt położony był na wysokości 3.600 m n.p.m, najniższy 710 m n.p.m.

 
Nasza redakcja jest w kontakcie z podróżniczką. Oto jak podsumowuje i opisuje swoją pieszą podróż przez Armenię.
 
Armenia mnie bardzo zaskoczyła. Jest niesamowicie różnorodna. Oprócz górskich krajobrazów można pozwiedzać klasztory, kaplice i kościoły. Najbardziej zaskoczyła mnie ormianska gościnność. Regularne zaproszenia na kawę, obiady czy noclegi. Przejście tego szlaku to było niesamowite przeżycie. Z drugiej strony kosztowało mnie to wielu trudu i w Armenii przekroczyłam wiele granic i leków. Wizyta niedźwiedzia w nocy, psy pasterskie. Często szlak prowadził przez chaszcze czy krzaki. Wysokie temperatury. Jednak po mimo trudów to przejście dostarczyło mi niesamowitych przeżyć. A największą wartością byli ludzie, których spotkałam na trasie.
 
Teraz przed Dorotą Szparagą – Gruzja i 700 km do przejścia. Cel: wybrzeże Morza Czarnego.

Więcej informacji o wyprawie znajdziecie na profilu Fb Szparaga we własnym sosie.




 

Napisane przez: Izabela Janoszek