20 lat Wydziału Nauk o Zdrowiu w Bielsku-Białej. Pielęgniarstwo wraca do łask, studentów przybywa

Wydział Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Bielsko-Bialskiego świętuje 20-lecie istnienia. Z tej okazji na uczelni odbywa się uroczysta gala z udziałem zaproszonych gości. Dziekan wydziału, dr hab. n. med. i n. o zdr. Wioletta Pollok-Waksmańska, podkreśla w rozmowie dynamiczny rozwój jednostki na przestrzeni dwóch dekad.

– Cały czas się rozwijamy, idziemy do przodu. Możemy się pochwalić pracownikami, którzy zaczynali jako magistrowie, a dziś są profesorami. Nasza dydaktyka również się rozrasta – mówi dziekan. Przypomina, że początki to kierunek pielęgniarstwo I stopnia, później pojawiło się ratownictwo medyczne, pielęgniarstwo II stopnia, zdrowie publiczne, a w planach jest także fizjoterapia.

Pielęgniarstwo popularne jak nigdy

Na Wydziale Nauk o Zdrowiu nie brakuje chętnych do podjęcia studiów. Zarówno ratownictwo medyczne, jak i pielęgniarstwo cieszą się dużym zainteresowaniem.

Warto podkreślić, że pielęgniarstwo to już nie jest tak sfeminizowany zawód, jak to bywało lata wcześniej. Właśnie ten kierunek studiuje w Bielsku-Białej na przykład Piotr. Mówi, że wybrał ten kierunek, bo po prostu lubi pomagać ludziom. Z tego samego powodu należy też do ochotniczej straży pożarnej.

Co ciekawe, Piotr docelowo chce pracować w karetce. – Wystarczy że zrobię specjalizację ratunkową, bo właśnie po tych studiach mogę kształtować się w różnych specjalizacjach i po tej specjalizacji, po odbyciu też pewnego stażu mogę się starać o pracę w karetce – wyjaśnia.

Z kolei Julia, również studiująca pielęgniarstwo, marzy o pracy w Szpitalu Pediatrycznym. Jak przyznaje, coraz więcej młodych ludzi interesuje się tym zawodem, nie tylko z powodu chęci pomagania, ale też ze względu na coraz lepsze zarobki i stabilność zatrudnienia.

Rynek pracy potrzebuje pielęgniarek

Zapotrzebowanie na pielęgniarki i pielęgniarzy w Polsce jest ogromne. W całym kraju liczba wakatów w tej grupie zawodowej przekroczyła już 150 tysięcy. To powoduje, że zawód ten przeżywa swoisty renesans.
– Obserwujemy, że kandydatów na studnia mamy coraz starszych. To są osoby, które chcą pracować w tym zawodzie, podoba im się ten zawód, ale są też osoby, które miały przerwę w swojej pracy i teraz wracają – dodaje dziekan wydziału.

 

Obecnie na Wydziale Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Bielsko-Bialskiego studiuje ponad 600 studentów – w trybie dziennym i zaocznym.