GAPN Świnna – nowy projekt w regionie. „Byle nie być ostatnim”

fot:facebook/GAPN Świnna

Piłka nożna wraca do Świnnej! GAPN Świnna to nowy klub na Żywiecczyźnie. Właśnie przystąpili do rozgrywek B klasy. Skąd taki pomysł? Jakie są ich cele? Zapytaliśmy o to prezesa klubu- Pana Arkadiusza Urbańca

Piłka nożna wraca do Świnnej!

Przed laty w Świnnej znajdowała się już drużyna piłkarska – Niedźwiedź Świnna. Klub założono w 2004 roku, jednak projekt bardzo szybko upadł. Przez blisko 20 lat w miejscowości nie było zespołu piłkarskiego, nie funkcjonowały żadne grupy młodzieżowe, o dorosłym futbolu nie wspominając. W tym roku coś drgnęło, do rozgrywek żywieckiej B klasy przystąpił GAPN Świnna. Poza pierwszą drużyną, do działania powołano także grupy młodzieżowe.

-Chcemy pobudzić miejscowość. Miejsce ma potencjał i stwierdziliśmy, że spróbujemy zrobić coś nowego. Zespół chcemy budować na tym, co sami przez lata wytworzymy, czyli chcemy troszkę ruszyć dzieciaki, bo w gminie jest średnio z aktywnością sportową. W całej gminie trochę klubów jest, ale w niektórych nie prowadzi się wcale młodzieży. My chcemy działać w każdym roczniku.- mówi prezes klubu- Arkadiusz Urbaniec

Ambitne plany klubu

Ambitne plany niestety zostały nieco przystopowane przez rzeczywistość, jak mówi prezes klubu- wszystko, czego się obawiałem, to się sprawdziło. Mimo trudności, które pojawiły się na ich drodze i tak byli w stanie uruchomić kilka sekcji, choć to nie koniec ich działań.

-Niestety to wszystko idzie wolniej, niż zakładaliśmy. Plan był taki, że idziemy grubo- wszystkie sekcje otwieramy na raz i będzie pięknie, ale rzeczywistość nas sprowadziła na ziemie. Póki co udało się stworzyć drużynę seniorów i przystąpić do B klasy. Zbieraliśmy też juniorów, ale niestety, tu mamy sukces połowiczny. Drużyna się zebrała, ale za późno i nie zdążyliśmy ich zgłosić do ligi. Ponadto działamy jeśli chodzi o te najmłodsze grupy wiekowe.- dodał

O co gra GAPN Świnna?

Prezes klubu otwarcie mówi, iż obecny sezon jest dla nich nauką i przetarciem. Dysponują dość młodym składem, jak na warunki B klasy i zawodnicy zwyczajnie potrzebują czasu, by się w tej lidze odnaleźć. Zespół jest bowiem w dużej mierze złożony z zawodników, którzy do gry w piłkę wracają po wielu latach przerwy.

Wiadomo, że wyniki nie są na razie rewelacyjne i to delikatnie mówiąc, ale uczymy się tego pomału i myślę, że będzie dobrze. Cel na ten sezon jest taki: byle nie być ostatnim!- podsumował prezes