Dwa bloki w pobliżu szkoły? Mieszkańcy protestują, radni analizują dokumenty

Fot. pixabay/poglądowe

Planowana budowa dwóch bloków mieszkalnych przy ul. Jagiellońskiej w Kętach wywołała wyraźny sprzeciw części mieszkańców. Do urzędu trafiły pisma, w których autorzy nie zgadzają się na realizację inwestycji w tej lokalizacji.

Inwestycja ma powstać na działce w pobliżu Powiatowego Zespołu Nr 9 Szkół im M. Dąbrowskiej w Kętach. Przewidziano budowę dwóch czterokondygnacyjnych budynków wielorodzinnych. Łącznie miałoby tam zamieszkać od 28 do 32 rodzin. Projekt nie zakłada lokali handlowych ani usługowych, a teren ma zostać uzupełniony o miejsca postojowe, drogę wewnętrzną, zieleń oraz plac zabaw.

Głos mieszkańców

W uwagach składanych do burmistrza mieszkańcy podnoszą przede wszystkim zarzut niezgodności inwestycji z dokumentami planistycznymi gminy.
– Teren objęty wnioskiem nie posiada żadnych ustaleń planistycznych pozwalających na realizację zabudowy wielorodzinnej, a tym samym jakiekolwiek rozważania dotyczące zgodności zamierzenia z planem miejscowym są całkowicie nieuprawnione – napisali autorzy jednego z pism.
W uwagach pojawiają się także argumenty demograficzne oraz komunikacyjne.
– Sytuacja demograficzna nie wskazuje na potrzebę kreowania nowych terenów pod zabudowę wielorodzinną w mieście Kęty – czytamy w innym dokumencie.
– Bez rozbudowy drogi publicznej nie jest możliwe zrealizowanie projektowanego połączenia terenu inwestycji z drogą publiczną – wskazano w kolejnych uwagach.

Trwa analiza dokumentów

Projekt uchwały w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji trafił już do Rady Miejskiej w Kętach. Jak podkreśla przewodnicząca rady Iwona Piwowarska Zaręba, na razie nie ma mowy o przesądzaniu wyniku głosowania.
– Nie jestem w stanie w tym momencie przewidzieć, jak będzie wyglądało głosowanie. Na obecną chwilę jesteśmy na etapie zbierania dalszej dokumentacji – mówi przewodnicząca.
Przewodnicząca zwraca uwagę, że radni mają do przeanalizowania obszerny materiał.
– Radni mają dużo dokumentów do analizy. Jest materiał od inwestora, są uwagi mieszkańców, więc oprócz samego projektu uchwały są też dodatkowe dokumenty, z którymi radni muszą się zapoznać – zaznacza.

Zapytana o swoje osobiste stanowisko, przewodnicząca również wstrzymuje się z oceną.
– W tym momencie nie jestem w stanie odpowiedzieć. Dosłownie wczoraj wpłynęło pismo od mieszkańców i także muszę się z nim zapoznać. Wszystko jeszcze przed nami – dodaje.

Decyzja za kilka dni

Projekt trafił już do Rady Miejskiej w Kętach. Podczas przyszłotygodniowej sesji (17 grudnia) radni zdecydują, czy uwzględnić wniosek i umożliwić dalsze procedowanie inwestycji, czy też – biorąc pod uwagę zgłoszone uwagi mieszkańców – odmówić podjęcia uchwały.
Od tej decyzji zależy, czy plan budowy bloków przy ul. Jagiellońskiej będzie kontynuowany, czy zostanie zatrzymany na obecnym etapie.