Łukasz Miśkiewicz o triumfie Polski w Lidze Narodów: „Jesteśmy trochę zszokowani”

Foto: Łukasz Miśkiewicz/Facebook

Łukasz Miśkiewicz nie ukrywał zaskoczenia z sukcesu reprezentacji Polski w amp futbolu. Kapitan kadry i bramkarz Rekordu Kuloodporni Bielsko-Biała podzielił się swoimi wrażeniami po zdobyciu pucharu Ligi Narodów EAFF.

„Fajny sygnał przed mistrzostwami świata”

W rozmowie z Radiem BIELSKO bramkarz Rekordu przyznał, że trofeum Ligi Narodów nie był głównym celem biało-czerwonych podczas turnieju w tureckim Trabzorze.

– Też jesteśmy trochę zszokowani. Jechaliśmy z nastawieniem, żeby utrzymać się w najwyższej dywizji, a tymczasem pokonaliśmy mistrzów świata (reprezentację Turcji – przyp. red.). To fajny sygnał przed mistrzostwami świata, które odbędą się w przyszłym roku. Mam nadzieję, że tendencja zwycięstw z Turcją teraz się utrzyma.

Posłuchaj całej rozmowy z Łukaszem Miśkiewiczem:

Który z pojedynków był najtrudniejszy dla bramkarza Rekordu?

Spośród dwóch meczów, w których kapitan kadry zagrał podczas turnieju, to mecz z Turcją był najtrudniejszy.

Czytaj także: Polska zwycięża w Lidze Narodów! Bielski kadrowicz wśród wyróżnionych

– Mecz z Turcją był z pewnością trudny, bo został podszyty dodatkową presją. Naszym celem od dłuższego czasu było ich pokonać. Jestem zadowolony ze zwycięstwa, aczkolwiek mogłem zrobić parę rzeczy lepiej. W końcu Turcy wbili mi dwie bramki. Co się tyczy starcia z Włochami, ucieszyła mnie pierwsza połowa. Tam udało się zrobić fajne interwencje, w tym wyciągnąć jedno okienko.

Łukasz Miśkiewicz o nagrodzie dla najlepszego bramkarza

Bramkarz Rekordu nie krył satysfakcji z indywidualnego wyróżnienia na turnieju dywizji A Ligi Narodów.

– Na tych dużych turniejach omija się tę nagrodę, pomimo dobrych wyników. Dość często to wyróżnienie najlepszego bramkarza jest traktowane, jak taka nagroda pocieszenia dla tych reprezentacji, którym nie udało się czegokolwiek zdobyć. Teraz mam, co zabrać do domu. Na pewno zostanie mi to w pamięci na długo.

„Największym problemem jest brak piłkarzy do grania”

Każdy taki sukces powoduje wzrost zainteresowania amp futbolem w Polsce. Rozmówca Radia BIELSKO podkreślił, że sukces kadry to reklama różnych akademii działających przy klubach ampfutbolowych.

– Mam nadzieję, że kolejne sukcesy przyspieszą popularyzację tego sportu, tak jak to stało się dawno temu po mistrzostwach Europy, gdzie znalazło się sporo zawodników. Największym problemem w Polsce jest brak piłkarzy do grania. Szukamy młodzieży, która będzie mogła zastąpić starszych zawodników, którzy powoli będą odchodzić.