Listeners:
Top listeners:
Radio BIELSKO Przeboje non-stop
Radio EXPRESS FM Prawdziwa Lokalna Stacja
Radio DISCO Zawsze w rytmie!
Radio MEGA Mega Przeboje!
Radio NUTA Same dobre nuty!
2 września 2025 roku katowicki sąd ma rozstrzygnąć, czy Henryk Kania, były przewodniczący Rady Nadzorczej Zakładów Mięsnych Henryk Kania, otrzyma list żelazny. Przedsiębiorca ubiega się o niego od kwietnia 2025 r., chcąc wrócić do kraju i uczestniczyć w procesach dotyczących upadku jednej z największych firm mięsnych w Polsce. Obecnie mieszka w Argentynie.
List żelazny pozwoliłby Kani odpowiadać w procesach z wolnej stopy. Zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego, sąd wydając taki dokument, jednocześnie uchyla tymczasowe aresztowanie.
– Wystąpiłem o list żelazny, ponieważ w obecnej sytuacji nie mogę uczestniczyć jako świadek i oskarżyciel posiłkowy w sprawach, których rozstrzygnięcie rzuciłoby nowe światło na przyczyny upadku Zakładów Mięsnych Henryk Kania – przekonuje przedsiębiorca cytowany przed WiadomościHandlowe.pl.
Biznesmen deklaruje, że przed sądem zamierza wskazać, kto jego zdaniem odpowiada za bankructwo zakładów. Twierdzi, że istotną rolę odegrały w tym bank oraz jedna z największych sieci handlowych w Polsce. Kania zapowiada również, że podniesie temat nieprawidłowości w postępowaniu upadłościowym spółki, które – jak podkreśla – umożliwiły konkurentowi przejęcie nowoczesnego zakładu produkcyjnego za ułamek jego wartości.
Zakłady Mięsne Henryk Kania zostały założone w 1990 roku w Pszczynie przez ojca obecnego przedsiębiorcy. Firma rozwijała się dynamicznie i w latach swojej świetności była jednym z największych producentów wędlin w Polsce. Produkty z logo Henryk Kania trafiały m.in. do sieci Biedronka, Auchan i Carrefour.
Jednak od 2017 roku zadłużenie spółki zaczęło szybko rosnąć. W 2019 r. sięgnęło 833 mln zł, a w czerwcu 2020 r. sąd ogłosił upadłość firmy. Sam Henryk Kania jest dziś podejrzany o przestępstwa skarbowe, za które grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Decyzja sądu w sprawie listu żelaznego przesądzi, czy były „król polskich wędlin” wróci do kraju, by bronić swojego stanowiska w procesach związanych z upadkiem rodzinnego przedsiębiorstwa.
Napisane przez: Izabela Janoszek
Codziennie od poniedziałku do piątku od 5:30 do 10.
closeCopyright Radio BIELSKO