Fot. fb/Stawy Adolfińskie
Stawy Adolfińskie, położone na południe od centrum Oświęcimia, pozostaną cenną enklawą przyrodniczą – takie zapewnienia padły podczas spotkania w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie. Mieszkańcy obawiali się, że prowadzone niedawno badania geologiczne, mogą doprowadzić do utworzenia tam żwirowni.
Wojewoda za ochroną przyrody
W spotkaniu uczestniczyli w nim m.in. wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar, wójt gminy Oświęcim Mirosław Smolarek oraz przedstawiciele instytucji zajmujących się ochroną środowiska i gospodarką rolną. Podczas dyskusji wojewoda Klęczar podkreślił znaczenie ochrony obszaru Natura 2000, wskazując na obawy mieszkańców związane z prowadzonymi badaniami geologicznymi pod kątem złóż kruszywa. – Nie może dziwić protest przeciwko eksploatacji na tym terenie. Jest to cenny przyrodniczo obszar i jako taki powinien być chroniony – zaznaczył.
Jaki cel miało badanie gruntu?
Prace geologiczne, zakończone w lutym 2025 roku, miały na celu jedynie rozpoznanie złóż, a ich wyniki nie przesądzają o przyszłym wydobyciu. Zarówno wójt Oświęcimia, jak i wojewoda zapewnili, że miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego nie dopuszczają działalności górniczej w tym rejonie.
Dyrektor Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Marcin Kobuszewski zadeklarował, że stawy nadal będą użytkowane zgodnie z dotychczasowym przeznaczeniem – na potrzeby hodowli ryb słodkowodnych. Planowana jest ich dzierżawa jeszcze w pierwszej połowie 2025 roku.
Stanowisko wójta
Wójt Mirosław Smolarek przekonuje, że współpraca z instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę środowiska oraz wsparcie społeczne pozwolą skutecznie zabezpieczyć przyszłość tego obszaru. – Możemy spokojnie patrzeć na rozwój sytuacji i nie obawiać się o przyszłość bezcennej przyrody w tym rejonie – podsumował.