Piłka nożna

Czy efekt nowej miotły zadziała? „Postaramy się zagrać nieco odważniej”

today31.10.2025 07:34

Tło
share close

Za nimi bardzo ciężka runda… Ostatnia pozycja w ligowej tabeli z dorobkiem zaledwie dwóch punktów. Beniaminek żywieckiej A-Klasy z Czernichowa z pewnością nie tak wyobrażał sobie tę jesień. Tuż przed przerwą zimową zarząd klubu podjął decyzję o zmianie na stanowisku trenera. Dotychczasowego szkoleniowca – Piotra Oślaka zastąpi duet Rafał Żurawski i Marcin Dobranowski. 

Ciężka runda dla Magórki

Magórka Czernichów sezon zainaugurowała całkiem poprawnie. Dwa mecze – dwa remisy. Nie był to wynik, który powalał, ale był co najmniej akceptowalny. Później było już tylko gorzej… Dziewięć przegranych spotkań z rzędu. Martwić mogła również forma strzelecka zespołu – zaledwie osiem zdobytych bramek na przestrzeni całej rundy. Z tyłu problemów również nie brakowało. Do siatki podopiecznych Piotra Oślaka piłka wpadała aż 51 razy… Średnio 4,6 bramki na mecz.

Na dwie kolejki przed przerwą zimową podjęto decyzję o zmianie na stanowisku trenera. Piotra Oślaka zastąpił Rafał Żurawski, który wraz z pomocą Marcina Dobranowskiego poprowadzi drużynę w dwóch ostatnich meczach tej rundy. O kulisy tej roszady zapytaliśmy nowego szkoleniowca ekipy z Czernichowa.

-Prezes poprosił mnie i Marcina Dobranowskiego – jesteśmy najstarszymi zawodnikami w drużynie – żebyśmy tę rundę dokończyli. Ja posiadam uprawnienia, działam w trenerce – bardziej w tej dziecięcej. Prawdopodobnie wyniki nie były takie, jakich się oczekiwano, brakowało punktów. Sytuacja jest bardzo ciężka.– mówi Żurawski

Cel? – Zapunktować przed przerwą zimową

Przed nowym duetem trenerskim Magórki Czernichów stoi więc trudne wyzwanie. Ostatnie dwa spotkania – z LKS-em Sopotnia oraz Beskidem Gilowice z pewnością nie będą należały do łatwych, ale zespół zrobi wszystko, aby dopisać kilka punktów do swojego dorobku i do wiosny przystąpić w nieco lepszej sytuacji.

-Postaramy się z Marcinem tchnąć ducha w tę drużynę, żeby się udało zdobyć, chociaż te trzy-cztery punkty… Sześć to już w ogóle byłoby rewelacyjnie. Chcemy po prostu tę zimę spędzić w lepszych humorach i na wiosnę przystąpić do rozgrywek z większą wiarą.– dodaje

Jak zaznacza nowy szkoleniowiec – drużyna którą dysponują wcale nie jest tak słaba jak nakazywałyby sądzić ich ostatnie wyniki. Mimo pozycji na samym dnie tabeli skład, jaki posiadają, ma sporo do zaoferowania.

To nie jest słaba drużyna. Mamy kilku doświadczonych chłopaków, fajną atmosferę. Często pierwsze połowy są bardzo wyrównane, tylko później czegoś brakuje – może kondycji, może mentalnie siadamy po stracie bramki. To nie jest tak, że my w każdym meczu jesteśmy dużo słabsi od rywala.– tłumaczy

Czy nowy sztab szkoleniowy znajdzie rozwiązanie?

Rafała Żurawskiego zapytaliśmy również o jego pomysł na odmianę oblicza drużyny w tych dwóch ostatnich spotkaniach. Trener zaznaczył, że mają kilka pomysłów. Zmienią kilka rzeczy, ale nie planują przeprowadzać żadnej rewolucji w składzie.

– Na pewno nie planujemy obrócić składu całkowicie do góry nogami. Będą pewne zmiany pozycji, jesteśmy po wstępnej rozmowie z zawodnikami {…} Każdy zawodnik czuje się na danej pozycji lepiej, więc na pewno będziemy chcieli ułożyć skład w taki sposób, by zawodnicy zagrali na pozycjach, na których najlepiej się czują. To będą dwie-trzy z miany w stosunku do tego co było wcześniej. Będziemy chcieli zaprezentować też troszkę inny styl. Postaramy się zagrać nieco odważniej.– zakończył 

Autor: Mikołaj Lorenz