Tutaj ma powstać farma. "Pomysł idiotyczny"

Izabela Janoszekpiątek, 14 kwietnia 2023 12:20

Tutaj ma powstać farma. "Pomysł idiotyczny"

Nie chcą farmy fotowoltaicznej w sąsiedztwie swoich domów. Mieszkańcy dzielnicy Mała Łąka w Cieszynie nie zgadzają się na zmianę w planie zagospodarowania przestrzennego, która taką inwestycję umożliwi.Energetyka Cieszyńska zwróciła się do władz miasta o udzielenie informacji na temat możliwości budowy farmy fotowoltaicznej wraz ze stacją transformatorową. Działka pomiędzy ulicami: Kopernika i Łąkową to własność spółki. Ten teren jest jednak objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Dlatego Energetyka Cieszyńska czeka na odpowiedź z urzędu miejskiego czy tego rodzaju inwestycja jest na na tej działce możliwa. Rozpoznaje też czy są warunki techniczne aby farmę w Małej Łące postawić.

Mieszkańcom tej dzielnicy takie plany bardzo się nie podobają. Podkreślają, że zgodnie z obecnym planem zagospodarowania przestrzennego, wyżej wspomniana działka ma być terenem zielonym lub przeznaczonym pod zabudowę mieszkaniową. To była zawsze dzielnica o funkcji mieszkaniowej, choć – jak mówią – w ostatnich 20 latach zaczęło się to zmieniać. W Małej Łące powstały zakłady przemysłowe, których działalność komfortu mieszkania w tym miejscu nie podnosi.

Tym bardziej ludzie są zmobilizowani do walki o to, by działka należąca do Energetyki Cieszyńskiej, teraz ogrodzona i zielona (choć, jak przyznają, wymagająca rekultywacji w konsekwencji wcześniej prowadzonej tam działalności), taką pozostała. Dopuszczają pojawienie się w tym miejscu jedynie zabudowy mieszkaniowej, co plan zresztą umożliwia.

Ich obawy dotyczą hałasu generowanego przez farmę fotowoltaiczną i niekorzystnego oddziaływania wytwarzanego przez panele pola elektromagnetycznego.

- Takie farmy są montowane co najmniej 100 metrów od miejsc gdzie mieszkają ludzie. Ze względu na to, że jest to uciążliwe. Są tam transformatory i inwertery, które generują i hałas i pole elektromagnetyczne. Są badania, że zwierzęta się z takich siedlisk wyprowadzają - mówi Joanna Świba pytając jak w takiej sytuacji mają znaleźć się ludzie. Posłuchaj

Wskazuje też, że miejsce, w którym elektrownia fotowoltaiczna miałaby stanąć to teren zalewowy. I z tego powodu, jak mówi Joanna Świba, postawienie tutaj takiej farmy to "pomysł idiotyczny". Posłuchaj
Panele bowiem, jak twierdzi, są czyszczone detergentami. W przypadku powodzi może więc zostać zanieczyszczona rzeka.

Dodajmy jednak, że z zamieszczonych w Internecie publikacji wynika, że panele fotowoltaiczne mogą być również czyszczone na sucho za pomocą specjalnych szczot lub myte wodą za pomocą myjki ciśnieniowej bez żadnych środków chemicznych. Mieszkańcy są natomiast przekonani, że w wyniku inwestycji ucierpi środowisko. Zwierzęta, ptaki, w tym objęty ochroną gatunkową zimorodek, który bytuje w dolinie Olzy.

„Pozostaje nam bronić resztki naszych praw, w tym prawa do spokojnego mieszkania w naszych domach, do godnego życia i prawa do wypoczynku” - napisali mieszkający w Małej Łące w piśmie skierowanym do Urzędu Miejskiego w Cieszynie. Złożyło na nim swoje podpisy ponad 30 osób.

Co na to potencjalny inwestor? Skontaktowaliśmy się ze spółką Tauron Ciepło, w której strukturach funkcjonuje Energetyka Cieszyńska.

Farmy fotowoltaiczne co do zasady nie są szkodliwe dla ludzi i środowiska. Nie powodują też hałasu – przekonuje rzeczniczka Tauron Ciepło.

- Przy odpowiednim rozmieszczeniu poszczególnych elementów farmy, hałas na granicy działki może być zbliżony i będzie zbliżony do wartości naturalnego poziomu hałasu, jaki występuje w środowisku, w otoczeniu. Z kolei dzięki zastosowaniu odpowiednich technologii i urządzeń do wyprowadzenia mocy z farmy fotowoltaicznej, do minimum ograniczone jest oddziaływanie emisji pola elektromagnetycznego – zapewnia Małgorzata Kuś. Posłuchaj Zaznacza, że to poziom kilkudziesięciokrotnie niższy od dopuszczalnego.

Urząd Miejski w Cieszynie na nasze pytania, dotyczące ewentualnej iwnestycji w Małej Łące, nie odpowiedział.

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1