Nocne wrzaski na środku osiedla. Początkowo był hardy, ale potem spokorniał
Fot. archiwum
Beata SteklaBeata Stekla

Nocne wrzaski na środku osiedla. Początkowo był hardy, ale potem spokorniał

Tak zachowywał się pijany mężczyzna wobec interweniujących policjantów.Interwencja ta miała miejsce wczoraj wieczorem, po 22:00, w centrum osiedla Złote Lany w Bielsku-Białej. Pobudzony i agresywny 35-latek zakłócał spokój wykrzykując różne rzeczy i zaczepiając przechodniów. Jako że zagrażał życiu swojemu i osób postronnych policjanci zmuszeni byli go zneutralizować. Szczęściem - poza tym, że narobił hałasu i wystraszył kilka osób - nie narozrabiał wiele więcej; nie miał też przy sobie niebezpiecznych przedmiotów. 

Kiedy zaczął odzyskiwać świadomość, zaczął się też uspokajać i przepraszać za swoje zachowanie. Niemniej przez długi czas dawał się mieszkańcom osiedla, a potem policjantom we znaki. Wobec mundurowych stawiał opór, który ci określają jako bierny. 

35-latek odpowie teraz za zakłócanie porządku publicznego, używanie niecenzuralnych słów i niestosowanie się do poleceń funkcjonariuszy. 


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: