Ich dom leży na trasie BDI.  Mieszkaniec: Nie możemy sprzedać, nie chcemy remontować
Robert FraśRobert Fraś

Ich dom leży na trasie BDI. Mieszkaniec: Nie możemy sprzedać, nie chcemy remontować

Spotkaliśmy się z mieszkańcem Bulowic, który od lat czeka na budowę Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Planowana droga ekspresowa S52 ma przebiegać przez teren, na którym stoi jego dom. Mężczyzna nie wie, czy w końcu dojdzie do budowy, a jeśli tak, to kiedy. Przez to nie może inwestować w remonty i modernizację budynku.
Śledzą każdą wzmiankę o drodze. Od 2008 roku, kiedy miało miejsce pierwsze spotkanie w Urzędzie Gminy w Kętach, mieszkańcy oczekiwali na start budowy. Mimo zapewnień o rozpoczęciu prac już w 2013 roku, projekt S52, jak wiemy, jest na razie w planach. 
 
- Od tego czasu czekamy w zawieszeniu, cały czas w niepewności - komentuje mieszkaniec. 
- Chciałbym wyremontować dom i zmodernizować ogrzewanie, ale nie mogę tego zrobić. Dom zostanie wyburzony, jeśli dojdzie do budowy drogi – dodaje. Posłuchaj
 
Dodatkowym kłopotem jest zmiana planu zagospodarowania terenu, która wpłynęła na wartość pobliskich działek budowlanych mieszkańców. 
 
W obliczu takiej sytuacji mieszkańcy zastanawiają się nad alternatywnymi rozwiązaniami, takimi jak ewentualna sprzedaż działek i przeniesienie się w inne miejsce. - Ale kto teraz kupi nieruchomość leżącą na śladzie BDI? - pyta nasz rozmówca. 
 
Sytuacja mieszkańców jest patowa. Z jednej strony nie mogą inwestować w swoje domy, bo nie wiedzą, czy zostaną one wyburzone. Z drugiej strony, czekanie w niepewności trwa już od wielu lat. - Chcielibyśmy znać pewne terminy, wiedzieć kiedy trasa ma powstać i kiedy będziemy musieli opuścić dom – apeluje mieszkaniec Bulowic.

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: