Telefon spadł z dachu. Skończyło się interwencją służb!
Fot. pixabay
Magda MarchińskaMagda Marchińska

Telefon spadł z dachu. Skończyło się interwencją służb!

Nietypowe zgłoszenie odebrały wczoraj służby ratunkowe w rejonie Buczkowic. Z informacji, które wpłynęły na numer alarmowy 112, wynikało, że doszło do wypadku drogowego na ul. Bielskiej.
Zgłoszenie pochodziło z systemu alarmowego iPhone’a, który automatycznie wykrywa wstrząsy i podejrzane sytuacje, mogące świadczyć o zagrożeniu życia.
 
System lokalizacji wskazał bardzo precyzyjnie miejsce zdarzenia, dlatego natychmiast na miejsce zadysponowano straż pożarną, patrol policji oraz zespół ratownictwa medycznego. Służby działały błyskawicznie – na miejscu jednak... nie było żadnego wypadku.
 
Po dokładnym sprawdzeniu wskazanej lokalizacji, ratownicy zamiast poszkodowanego kierowcy znaleźli jedynie smartfon. Okazało się, że iPhone uruchomił funkcję wykrywania wypadków, która zareagowała na upadek urządzenia z dużej wysokości i brak dalszego ruchu.
 
Najprawdopodobniej właściciel urządzenia po zatankowaniu samochodu na stacji paliw, zostawił telefon na dachu pojazdu. iPhone zsunął się z dachu i upadł na ziemię, co urządzenie zinterpretowało jako poważny wstrząs – a brak dalszego ruchu jako sygnał, że użytkownik może potrzebować pomocy. 
 
To zdarzenie jest ważnym przypomnieniem dla wszystkich użytkowników iPhone’ów oraz innych nowoczesnych smartfonów wyposażonych w funkcję wykrywania wypadków. Te systemy działają sprawnie i są zaprojektowane tak, by ratować życie – jednak mogą zostać uruchomione także w sytuacjach, które jedynie symulują niebezpieczne zdarzenia.
 

Uwaga dla użytkowników iPhone’ów
 

Apple wprowadziło funkcję wykrywania wypadków jako wsparcie w sytuacjach zagrożenia życia – jak np. zderzenia samochodowe. Telefon wykorzystuje w tym celu kombinację czujników: akcelerometr, żyroskop, mikrofony i GPS. Gdy wykryje coś, co może przypominać kolizję, rozpoczyna odliczanie – jeśli użytkownik nie zareaguje w ciągu kilkunastu sekund, automatycznie dzwoni na numer alarmowy i przekazuje lokalizację.
 
Jeśli telefon przypadkowo spadnie na podłogę, ulicę czy chodnik, a Wy go nie podniesiecie – możecie być zaskoczeni, gdy przyjadą do Was służby ratunkowe.



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: