Zainteresowanie przerosło najśmielsze oczekiwania

Miejsc w tej szkole było tylko 30, chętnych dużo więcej. Po 10-12 osób na jedno miejsce w pracowni. Szkoła Rzemiosł w Cieszynie zainaugurowała swoją działalność.Wybrańcy, którym udało się do szkoły dostać, będą uczyli się od podstaw lub też doskonalili swój warsztat w sześciu rzemiosłach. To: plecionkarstwo, koronczarstwo koniakowskie, snycerstwo, rusznikarstwo, obróbka wełny i introligatorstwo.

Koronczarstwo wybrała między innymi Alina Ziemba z Bielska-Białej. W jej opinii koronka koniakowska ma przyszłość. A przekonało ją o tym styczniowe spotkanie Fundacji Startup Podbeskidzie, na którym spotkała Beatę Bojdę. Artystka robiła wcześniej na wystawę EXPO Dubai w Dubaju swoją koncepcję mody z użyciem koronki koniakowskiej. I naprawdę byłam zachwycona efektami. Potem, gdy pojawiło się to ogłoszenie [Szkoły Rzemiosł – dod. red.] postanowiłam, że chcę spróbować – opowiada bielszczanka. Posłuchaj

Koronczarstwa będzie się uczyć również emerytka, Irena Rolska z Cieszyna. - Bo ja jestem specjalistka od haftu krzyżykowego, natomiast na stare roki postanowiłam nauczyć się koronki – mówi pani Irena, śmiejąc się, że jest to jej sposób na starość. Pani Irena niebawem skończy 71 lat. Posłuchaj

Pierwszą edycję Szkoły Rzemiosł zorganizował Zamek Cieszyn. Naszym marzeniem jest, by były kolejne edycje – zapewnia dyrektorka instytucji Magdalena Chorąży-Suchy podkreślając, że zainteresowanie nauką w szkole przerosło jej najśmielsze oczekiwania.
Kontynuowanie działalności przez Szkołę Rzemiosł będzie możliwe, jeśli uda się zdobyć na ten cel pieniądze. Pierwszy rok nauki finansowany jest z tzw. Funduszy Norweskich.

Uroczysta inauguracja Szkoły Rzemiosł w Cieszynie odbyła się w piątek. Pierwsze zajęcia odbędą się dzisiaj, a w niedzielę jej adeptów czeka już prawdziwa nauka w pracowniach mistrzów rzemiosł w Cieszynie, Wiśle i Koniakowie. Przede wszystkim praktyczna edukacja potrwa 10 miesięcy.

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1