W tym roku frekwencja niewielka
Paweł Chudecki
Paweł ChudeckiPaweł Chudecki

W tym roku frekwencja niewielka

Jeszcze kilka lat temu nawet 200 osób brało udział w obchodach pierwszomajowego Święta Pracy w Żywcu. W tym roku świętujących było kilkadziesiąt, głównie starszych osób.
Mimo to, organizowane przez żywieckie struktury Nowej Lewicy święto, na stałe wpisało się w kalendarz żywieckich uroczystości.
Pod hasłami pracy dla wszystkich, przewodniczący Rady Powiatowej Nowej Lewicy w Żywcu Adam Zoń przypomniał m.in. o genezie święta wywodzącego się ze Stanów Zjednoczonych, walce Lewicy o prawa pracowników ii buncie żywieckich robotników w 1932 roku. Posłuchaj

Jak co roku nieodłącznym elementem obchodów Święta Pracy w Żywcu, było złożenie kwiatów pod tablicą na ul. Komorowskich, upamiętniającą śmierć pięciu żywieckich robotników w czasie protestów w 1932 roku.

Święto Pracy, obchodzone 1 maja, ma swoje korzenie w XIX-wiecznych ruchach robotniczych, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. To właśnie tam, w 1886 roku w Chicago, doszło do strajków i demonstracji, w których robotnicy domagali się wprowadzenia 8-godzinnego dnia pracy. Wydarzenia te zakończyły się tragicznie, a ich kulminacją była tzw. masakra na placu Haymarket. W 1889 roku II Międzynarodówka ustanowiła 1 maja międzynarodowym dniem solidarności ludzi pracy, który z czasem stał się świętem państwowym w wielu krajach świata, także w Polsce.
 
 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: