W nocy zatrzęsła się ziemia. "Było słychać huk"
Fot. Poglądowe/PGG
Robert FraśRobert Fraś

W nocy zatrzęsła się ziemia. "Było słychać huk"

W nocy z soboty na niedzielę, wielu mieszkańców Chełmka i okolic obudził silny wstrząs górniczy. Działalność wydobywcza, choć od lat jest obecna w regionie, obecnie wydaje się być intensywniejsza.
„Osiedle 1:30, wstrząs tak mocny, że nas obudził.”, „Chełmek - Odczuwalny bardzo silnie! Kolejny raz! Babice i Oświęcim też odczuły mocno.” - zgłaszają mieszkańcy w mediach społecznościowych. 
Skontaktowaliśmy się z panią Dorotą, mieszkanką Chełmka, która na własnej skórze odczuła wstrząśnienie.
- Wstrząsy się nasiliły w ostatnim czasie. Ten ostatni był bardzo intensywny – mówi. Posłuchaj
Burmistrz Chełmka Andrzej Saternus, również otrzymał od mieszkańców tę informację. - Górotwór pracuje i pojawiają się wstrząsy powodujące dyskomfort. Niestety z soboty na niedzielę znów zatrzęsły się domy, było słychać huk – mówi. Posłuchaj
 
Włodarz wysłał pismo do dyrektora kopalni KWK Piast-Ziemowit, z prośbą o udzielenie informacji na temat aktualnie prowadzonej eksploatacji w rejonach graniczących z gminą Chełmek oraz w sprawie podjęcia natychmiastowych działań mających na celu zminimalizowanie przyczyn występowania wstrząsów.
Dziś od Polskiej Grupy Górniczej otrzymaliśmy informację dotyczącą weekendowego zdarzenia. 
-  Bezpośrednio po wstrząsie nie zanotowano zgłoszeń od mieszkańców o odczuciu wstrząsu a  drgania wywołane wstrząsem nie stanowiły zagrożenia dla infrastruktury na powierzchni - przekazuje Aleksandra Wysocka-Siembiga, zastępca dyrektora Biura Public Relations i Komunikacji Wewnętrznej. - Zgodnie z obowiązującymi procedurami bezpośrednio po wstrząsie o jego wystąpieniu został poinformowany dyspozytor kopalni, a dozór górniczy dokonał kontroli rejonu ściany i sąsiednich wyrobisk, nie stwierdzając skutków w wyrobiskach i zagrożenia dla zatrudnionej w nich załogi – dodaje.
 
Podobne sytuacje powtarzają się od wielu lat. Przykładowo, w drugim półroczu 2023 roku, kopalnia przesłała do urzędu obszerne pismo, wyjaśniające przyczyny wstrząsów. W piśmie zawarta była deklaracja, że kopalnia postara się ograniczyć ich ilość. Od jesieni ruchów nie odnotowano, aż do minionego weekendu. 
Jeżeli dochodzi do uszkodzeń budynków, mieszkańcy mogą zgłaszać się do kopalni w celu uzyskania odszkodowania. Czy udaje się je uzyskać? - To już sprawa indywidualna pomiędzy kopalnią a osobą, która poniosła straty – dodaje burmistrz.

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1

Nagranie 2



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: