To było straszne popołudnie. Strachy i straszyce zeszły z pól i ruszyły do amfiteatru
Fot. Beata Stekla
Beata SteklaBeata Stekla

To było straszne popołudnie. Strachy i straszyce zeszły z pól i ruszyły do amfiteatru

Za nami Dzień Stracha Polnego w Rudzicy. To kolorowe wydarzenie rozpoczęło się - tradycyjnie - od korowodu strachów i straszyc polnych.Wydarzenie wymyślił artysta malarz Florian Kohut, który centralnym motywem swojej twórczości uczynił stracha polnego i prowadzi w Rudzicy autorską galerię "Pod Strachem Polnym".

Korowód strachów i straszyc, prowadzony przez samochód strażacki OSP Rudzica, wyruszył z ulicy Grabówka. Punkt startowy był zlokalizowany kilkaset metrów poniżej galerii. Strachy i straszyce przystanęły na chwilę pod galerią, gdzie zebranych powitał sam Florian Kohut, stojąc na drabinie. 

Na wschodniej ścianie galerii zaczął zarysowywać się nowy malunek. Artysta wyjaśnił, że postanowił zewnętrzne ściany "obmalować" strachami polnymi. Dzieło ma być gotowe za 2-3 miesiące. Posłuchaj

Po tym korowód ruszył w stronę amfiteatru koło filii Gminnego Ośrodka Kultury w Rudzicy, gdzie odbyła się "strachowa" impreza. Jednym z jej punktów było rozstrzygnięcie konkursu na najciekawsze strachy polne. Brały w nim udział te same strachy i straszyce, które wzięły udział w korowodzie. Ich twórcom przyświecała idea zero waste. Posłuchaj

W korowodzie wziął udział także Józef Broda z Ustronia, folklorysta, multiinstrumentalista, budowniczy instrumentów ludowych, który zagrał na trombicie. Posłuchaj

W amfiteatrze Florian Kohut, tradycyjnie, namalował obraz na żywo. Towarzyszyły mu przy tym dźwięki Zespołu Regionalnego Dudoski. Był też koncert zespołu Rastafajrant, impreza taneczna z zespołem vEKs Band, fire show oraz pokaz walk rycerskich. 

 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1

Nagranie 2



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: