Prezes przeprasza
Izabela JanoszekIzabela Janoszek

Prezes przeprasza

Wszyscy mieszkańcy Bielska-Białej mogą już bezpiecznie korzystać z wody z kranu. Tak uznał, jak już informowaliśmy, Powiatowy Inspektor Sanitarny. Tymczasem Aqua S.A. zidentyfikowała źródło problemu – to magistrala, która ostatnio była naprawiana. Prezydent Bielska Białej zapowiada wyciągnięcie konsekwencji. - Chciałbym bardzo przeprosić wszystkich mieszkańców za niedogodności i dyskomfort, który został spowodowany awarią sieci i zapewnić, że robimy wszystko, by w jak najkrótszym czasie usunąć wszystkie skutki awarii  - od tego rozpoczął dzisiejszą konferencję prasową prezes spółki Aqua Krzysztof Michalski. Zaznaczmy, że konferencja odbyła się tuż przed ogłoszeniem przez Powiatowego Inspektora Sanitarnego, że woda jest zdatna do spożycia.
 
Prezes przedstawił krótkie kalendarium wypadków „kryzysu wodnego” w części Bielska-Białej (problemy dotyczą 12% odbiorców spółki). Sygnały o zanieczyszczeniu wody zaczęły napływać do Aquy tuż po uruchomieniu (w środę o godz. 9.15) magistrali, która była poddana renowacji. Wtedy wszystkie parametry wody były w normie – podkreślał Krzysztof Michalski. - Około 11.30 pojawiły się pierwsze zgłoszenia klientów dotyczące dziwnego zapachu i podwyższonej mętności – relacjonował. Po potwierdzeniu tych informacji magistrala została zamknięta. Rozpoczęto natomiast płukanie sieci.
 
Dziś Państwowy Inspektor Sanitarny w Bielsku-Białej podał, że substancją, która zanieczyściła wodę jest styren. Jego dopuszczalną obecność w wodzie nie regulują przepisy krajowe, natomiast wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia określają maksymalną wartość dla styrenu na poziomie 0,02 miligrama na litr. 
W próbkach pobranych w środę, otrzymane wartości mieściły się w granicach określonych przez WHO, z wyjątkiem jednego przypadku w rejonie ul. Zamoyskiego i Piastowskiej – podkreślał  Krzysztof Michalski. Kolejne wyniki badań próbek wody, pobranych w następnych dniach, wskazywały na poprawę jej jakości. Z ostatnich danych przedstawionych dziś o godz. 16.00 wynika, że na 15 pobranych próbek, w 11 nie stwierdzono już obecności styrenu, a w 4 styren był, ale „dużo poniżej wartości granicznej”.   
 
Czy mieszkańcy, którzy napili się wody „wzbogaconej” styrenem mogą obawiać się o swoje zdrowie? - Naszym zdaniem takiego zagrożenia nie ma, te ilości były rozcieńczone – odpowiadał prezes Michalski. Zastępca prezydenta Bielska-Białej Piotr Kucia dodawał, że samorząd nie ma żadnych sygnałów z przychodni zdrowia czy szpitali o osobach, których zdrowie mogło w wyniku spożycia wody ucierpieć.
 
W jaki sposób styren, składnik żywic poliestrowych, dostał się do wody? To wyjaśni śledztwo prowadzone przez policję pod nadzorem prokuratury. Prezes spółki Aqua podkreślał, że źródłem kryzysu była naprawa magistrali za pomocą rękawa termoutrwardzalnego. - To bez wątpienia przyczyna problemu – twierdzi Krzysztof Michalski.
 
- Wiadomo, że firma, która to realizowała została wyłoniona w przetargu. Ma, z tego co się orientowałem, osiągnięcia w tym zakresie, no oczywiście NIE TAKIE (…) Konsekwencje w tej sytuacji będą wyciągnięte i to w taki sposób, którego wymaga nie tylko prawo, ale i przyzwoitość – zaznaczał na spotkaniu z dziennikarzami prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski. 
 
Mieszkający w rejonie, w którym woda była zanieczyszczona, powinni teraz wyczyścić swoją instalację wewnętrzną. Jak wyjaśniał prezes Aquy, należy odkręcić kurki. Jeżeli pojawi się przykry zapach, trzeba wezwać służby wodnej spółki. - My te przyłącza wyczyścimy. I oczywiście zgłosić do nas reklamację. Za oczyszczenie my będziemy ponosili koszty – zapewniał Krzysztof Michalski.
Dopilnuję tego osobiście. Rachunki będą reklamowane i mieszkańcy na tym nie stracą – dodawał prezydent Klimaszewski. Posłuchaj

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: