Pokłócili się o imigrantów. Na sali sesyjnej były krzyki - i Robert Bąkiewicz
Fot. Beata Stekla
Beata SteklaBeata Stekla

Pokłócili się o imigrantów. Na sali sesyjnej były krzyki - i Robert Bąkiewicz

Przebieg pierwszych trzech godzin dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej był tak burzliwy jak nigdy. Ogromne emocje wywołał temat imigrantów i Centrum Integracji Cudzoziemców funkcjonujące od czerwca w Bielsku-Białej. Atmosferę podgrzewały krzyki dobiegające z galerii. Wśród wznoszących okrzyki był nawet Robert Bąkiewicz i przedstawiciele jego Ruchu Obrony Granic.Rada Miejska procedowała dzisiaj dwie uchwały związane z powyższymi tematami. Pierwszy zaproponowały kluby radnych Jarosława Klimaszewskiego i PO. Była to projekt uchwały w sprawie wyrażenia stanowiska dotyczącego imigrantów. 

Projekt przybliżała Katarzyna Balicka, szefowa Klubu Radnych Jarosława Klimaszewskiego. Odczytując treść podkreślała, że ona i jej koledzy nie godzą się na relokację nielegalnych imigrantów oraz przekształcenie CIC w miejsce pobytowe dla nich, gdyby kiedyś pojawił się taki pomysł. Przypomniała, że centra to inicjatywa rządowa, a centrum w Bielsku-Białej jest prowadzone we współpracy z Caritas Archidiecezji Katowickiej i działa w prywatnym, niezależnym od miasta budynku. 


Dyskusja była zażarta


Uchwała ta przeszła bez dyskusji, stosunkiem głosów 21 za i 3 przeciw. Emocje zaczęły się dopiero przy okazji projektu uchwały w sprawie wyrażenia stanowiska wobec relokacji migrantów na teren Bielska-Białej oraz utworzenia Centrum Integracji Cudzoziemców. Projekt ten zaproponował Komitet Inicjatywy Uchwałodawczej Bezpieczny Region.

W tym miejscu głos zabrały trzy osoby, w tym Joanna Banaś, asystentka społeczna posła Bronisława Foltyna, przekonując, że centra będą rozsadnikiem nielegalnej imigracji, a wraz z nią przyjdzie do miasta zwiększona przestępczość, przez co bezpieczeństwo mieszkańców będzie zagrożone.

Po tym do dyskusji włączyli się radni. Po zażartej dyskusji przystąpiono do głosowania. Ostatecznie uchwała nie przeszła. 12 głosów było, 12 przeciw. 

Krzyki i Robert Bąkiewicz


W trakcie procedowania punktu związanego z powyższą uchwałą z galerii sali sesyjnej dobiegały krzyki jej zwolenników. Sekretarz miasta - Igor Kliś - dwukrotnie prosił ich o zachowanie spokoju informując, że w przeciwnym razie straż miejska poprosi ich o opuszczenie galerii. Nie przyniosło to rezultatu, więc za trzecim razem poprosił strażników o interwencję.

Wśród osób na galerii był Robert Bąkiewicz i przedstawiciele Ruchu Obrony Granic. W mediach społecznościowych Bąkiewicza i ROG pojawiają się zdjęcia i relacje z Bielska-Białej.

- W Bielsku-Białej podczas rady miasta trwa burzliwa debata o CIC. Czy naprawdę chcecie tego, co widzimy na Zachodzie? Masowych gwałtów, utraty bezpieczeństwa, podpalonych aut i gigantycznych kosztów socjalnych? Refleksja jest konieczna! – takie słowa padają właśnie z mównicy. Drodzy radni - najpierw zadbajcie o Polaków, o polskie dzieci i polskie kobiety - to cytat z profilu ROG na Facebooku.

Z kolei Robert Bąkiewicz napisał: - Kolejny dzień, kolejne zadanie. Nie ma chwili wytchnienia. Tym razem Ruch Obrony Granic walczy o bezpieczną przyszłość ramię w ramię z dzielnymi Patriotami z Bielska-Białej. Każde miasto i każdy przyczółek są ważne - bo Polskę mamy jedną. To nasz wspólny dom.


Lider Ruchu Obrony Granic zabrał głos


Lider ROG zabrał głos na końcu, w punkcie sprawy różne. - To, że masowa migracja nas zabije, zabije nasz naród, odbierze naszym dzieciom bezpieczeństwo, odbierze naszym żonom, naszym matkom i naszym babkom szansę na normalne życie; że nie pozostawimy po sobie kolejnym pokoleniom spokojnego bogatego państwa - to nie jest pytanie, to jest pewność - mówił. Posłuchaj

Wypowiedź Roberta Bąkiewicza była o wiele dłuższa. Jeżeli kogoś interesuje całość znajdzie ją w archiwum transmisji z obrad sesji na stronie Urzędu Miasta Bielska-Białej. 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: