Bielsko-Biała. Zanosi się na burzliwą sesję Rady Miejskiej. Zapowiadana jest pikieta przeciwko imigrantom i polityce prezydenta
Fot. Beata Stekla
Beata SteklaBeata Stekla

Bielsko-Biała. Zanosi się na burzliwą sesję Rady Miejskiej. Zapowiadana jest pikieta przeciwko imigrantom i polityce prezydenta

O 10:00 w ratuszu zaczyna się sesja Rady Miejskiej w Bielsku-Białej. Pod ratuszem, w tym samym czasie, zapowiadana jest pikieta przeciwko polityce miasta i otwarciu centrum dla imigrantów - chodzi o Centrum Integracji Cudzoziemców działające w mieście od czerwca. Przeciwnicy mają być obecni na sali posiedzeń i zabrać głos w sprawie związanej z powyższym petycji złożonej do Rady Miasta.Wiemy o tym z e-maila podpisanego "Mieszkańcy Bielska-Białej", który przyszedł na radiową skrzynkę około północy. 

"Nie chcemy by w naszym mieście pojawiło się zagrożenie ze strony muzułmańskich imigrantów czy osób pochodzących z Afryki. W BB otwarto kilka tygodni temu centrum dla imigrantów. Na ulicach Bielska-Białej pojawia się coraz więcej osób o ciemnej karnacji, które w środku dnia snują się po ulicach centrum i niejednokrotnie zaczepiają mieszkańców. Rośnie także lawinowo ilość przestępstw i wykroczeń ze strony Ukraińców i Rosjan, wpuszczanych do nas bez jakiejkolwiek kontroli" - czytamy w tej wiadomości (pisownia oryginalna).

Potem jest o Ukraińcach, którzy - według autorów wiadomości - "jeżdżą autami powodując kolizje i wypadki, ukraińska młodzież urządza libacje alkoholowe do późnej nocy na placach zabaw i zaczepia przechodniów i dzieci, na budynkach pojawiają się ukraińskie graffiti i wlepki, miasto staje się niebezpieczne i coraz bardziej brudne".

Dostaje się też prezydentowi Jarosławowi Klimaszewskiemu, za którego kadencji - według tych samych autorów - miasto stoczyło się do pozycji "zaniedbanej wiochy".

Przejawem tego mają być: zarośnięte chwastami chodniki w centrum, dziurawe drogi, stare i walące się latarnie, zatkane studzienki opadowe, zaniedbane i zapuszczone szkoły, utrata miejsc pracy i zamykanie wielu lokali usługowych ze względu na wysokie czynsze i opłaty, chaotyczna zabudowa deweloperska na terenach rekreacyjnych, zaniedbane tereny rekreacyjne, reklamoza w przestrzeni publicznej i na autobusach komunikacji publicznej, odrapane kamienice, brak planu zagospodarowania terenu, długi i rosnąca administracja, marnowanie pieniędzy na koncerty trzeciorzędnych zespołów, plany budowy nowej Banialuki oraz organizowanie motoryzacyjnej imprezy Moto Show "pod samym lasem Parku Krajobrazowego, gdzie nawet na Szyndzielni słychać wycie aut i palenie opon".

Autorzy listu pytają także: - "W jaki sposób prezydent i niektórzy radni dorobili się tylu mieszkań i dlaczego przy kontrowersyjnych inwestycjach deweloperskich na sprzedaż jest wystawiane mniej mieszkań niż jest budowane, powodują, że mieszkańcy mają dość."

Na koniec pada stwierdzenie" "Nie damy się zastraszyć groźbom" i zapowiedź zorganizowania referendum w sprawie odwołania prezydenta - jeśli on i jego radni nie wycofają się z takiej polityki.

Pod obrady tej sesji miał też trafić zewnętrzny projekt uchwały w sprawie wyrażenia stanowiska wobec relokacji migrantów na teren Bielska-Białej oraz utworzenia Centrum Integracji Cudzoziemców.

Generalnie zanosi się na burzliwy przebieg...


Cdn.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: