Pilarze w parku i przy Piastowskiej. Mieszkańcy oburzeni
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Pixabay
Beata SteklaBeata Stekla

Pilarze w parku i przy Piastowskiej. Mieszkańcy oburzeni

Alarmujecie o wycince drzew przy ul. Piastowskiej w Bielsku-Białej i w Parku Słowackiego.

W ratuszu dowiedzieliśmy się, że drzewa w Parku Słowackiego przeznaczone do wycinki zostały wskazane przez doświadczonych pracowników Wydziału Gospodarki Miejskiej. Z kolei zezwolenie na wycinkę wydał marszałek województwa.

Urząd Miejski argumentuje swoje stanowisko twierdząc, że drzewa te stanowiły poważne zagrożenie i ich usunięcie było koniecznością, od kilku lat odsuwaną w czasie. Gdyby pozostały, alternatywą byłoby całkowite zamknięcie dolnej części parku dla mieszkańców.

W kolejnych latach przewidywane są dalsze wycinki, gdyż drzewa w parku obumierają. To skutek źle przeprowadzonej rewitalizacji, która miała miejsce kilkanaście lat temu. Parkowe drzewa cierpią na martwicę konarów. Urzędnicy radzą sobie z tym problemem dokonując corocznego przycinania suchych gałęzi i konarów, co przedłuża drzewom żywot. Jednak na postępującą martwicę korzeni, która powoduje niestabilność pnia, nie ma skutecznego sposobu. Wtedy zapada decyzja o wycince. Weryfikują ją również arboryści, dzięki którym udało się - na przykład - zachować dąb rosnący między placem zabaw a sceną przed BCK.

Najcenniejsze drzewa w fazie zamierania są badane raz do roku lub co dwa lata, m.in. pod kątem stabilności. Jednorazowa ekspertyza kosztuje tyle co wycinka, ale miasto zleca badania, aby jak najdłużej zachować drzewa. Niemniej jednak w pewnym momencie nie da się już przedłużać im życia i trzeba je usunąć ze względu na bezpieczeństwo użytkowników.

Kilka lat temu ratusz zaczął sadzić w parku duże drzewa, by odbudować jego strukturę. Niedługo aleja między fontannami ma zostać zwężona. Wzdłuż niej, w dwóch rzędach, posadzone zostaną lipy, które już przy sadzeniu będą miały wielkość porównywalną z drzewami na pl. Wojska Polskiego.

Wycinka przy Piastowskiej to efekt przebudowy tej ulicy. Wycięto tam 180 drzew, głównie klonów srebrzystych. Na uwolnionej przestrzeni powstanie najpierw droga technologiczna, a po zakończeniu prac chodnik i ścieżka rowerowa.

Wycinka jest również niezbędna do przebudowy podziemnej infrastruktury i zmiany geometrii skrzyżowań. Dodatkowo obecne latarnie znajdują się w koronach drzew, co powoduje, że nie oświetlają jezdni tak, jak powinny.

Klony były także chore, ponieważ w rany po regularnym głowieniu wdały się patogeny. O ich złym stanie miała świadczyć huba na pniach i jemioła w koronach. Prowadzone w pobliżu prace drogowe przyspieszyłyby ich obumieranie, więc drzewa i tak należałoby wymienić w ciągu najbliższych 10-15 lat.

Dlatego zapadła decyzja, aby klony wyciąć już teraz i zastąpić je gatunkiem lepiej przystosowanym do warunków panujących w tym miejscu.

Temat poruszyliśmy w trakcie porannej rozmowy na antenie Radia Bielsko z zastępcą prezydenta miasta, Adamem Ruśniakiem. Posłuchaj
 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: