Orzecznik upokorzyła pacjenta onkologicznego. ZUS przeprasza
Joanna Wieczorek/Radio BIELSKO
Joanna Wieczorek-TycJoanna Wieczorek-Tyc

Orzecznik upokorzyła pacjenta onkologicznego. ZUS przeprasza

- Bardzo nam przykro z powodu tego zdarzenia, które miało miejsce w bielskim oddziale ZUS. Sytuacja, w której znalazł się nasz klient, nigdy nie powinna się przytrafić - podaje rzeczniczka Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. ZUS bije się w pierś po sytuacji z pacjentem chorym na nowotwór płuc.Sytuacja została opisana w mediach społecznościowych. Z relacji żony 63-latka wynika, że mężczyzna w kolejce bardzo długo czekał na wezwanie lekarki. Już po wyznaczonej godzinie postanowił zapukać i wejść do gabinetu. Pani doktor miała go wtedy zapytać: czy umie czytać? Chodziło o informację wywieszoną na drzwiach, w której zawarto, że petentów wzywa lekarz. Orzecznik wyszła na kilka minut do innego pomieszczenia i po powrocie miała powiedzieć do 63-latka: a teraz pan przeczyta na głos, co jest napisane na drzwiach, albo będzie pan musiał czekać kolejną godzinę.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wszczął procedurę wyjaśniającą. Dziś "bije się w pierś" i przeprasza za zachowanie lekarki. - Ubolewamy, że doszło do tej sytuacji. Zarówno lekarz orzecznik jak i dyrektor oddziału przeprosili naszego klienta. Przeprosiny zostały przyjęte - informuje Beata Kopczyńska, rzeczniczka ZUS na teren województwa śląskiego.Posłuchaj.

Wiadomo, że dyrektor oddziału przeprowadził rozmowę dyscyplinującą z opisaną lekarką i poinformował ją o wyciągnięciu konsekwencji, zgodnych z przepisami kodeksu pracy. 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: