Kardiologia została jedynką. Szpital Wojewódzki złożył odwołanie
Shutterstock.com
Beata SteklaBeata Stekla

Kardiologia została jedynką. Szpital Wojewódzki złożył odwołanie

Nowa ustawa o Krajowej Sieci Kardiologicznej miała usprawnić leczenie pacjentów z chorobami serca. W Bielsku-Białej wywołała jednak zamieszanie. Oddział Kardiologiczny Szpitala Wojewódzkiego został zakwalifikowany na najniższy, pierwszy poziom. Placówka się odwołuje, bo stawką jest możliwość dalszego wykonywania zabiegów, w których się specjalizuje.W Polsce od niedawna obowiązuje ustawa o Krajowej Sieci Kardiologicznej. Jej wprowadzenie ma na celu szybsze, skuteczniejsze i skoordynowane leczenie dla pacjentów z chorobami serca.

Krajowa Sieć Kardiologiczna wprowadza poziomy


KSK dzieli placówki specjalizujące się w tego rodzaju schorzeniach na trzy poziomy:
  • I - obejmuje placówki zapewniające podstawową diagnostykę i leczenie,
  • II - to placówki oferujące bardziej zaawansowane leczenie (koordynacja i ciągłość opieki, kompleksowe badania i leczenie, na przykład kardiologia interwencyjna, ostre zespoły wieńcowe) i rehabilitacja.
  • III - grupuje placówki wykonujące najbardziej skomplikowane zabiegi, w tym kardiochirurgię.
Po kwalifikacji dokonanej przez Narodowy Fundusz Zdrowia okazało się, że Oddział Kardiologiczny funkcjonujący w ramach Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej został "jedynką". Niedługo po tym do Radia Bielsko wpłynął sygnał, wedle którego jest to niemały problem. Dlaczego?

Zakwalifikowanie oddziału do poziomu pierwszego miałoby oznaczać, że jego dotychczasowa działalność zabiegowa - wszczepianie stymulatorów, defibrylatorów, ablacje - przestaje istnieć.

Oddział znalazł się na pierwszym poziomie ze względu na brak pracowni hemodynamiki, która umożliwia leczenie pacjentów z ostrymi i przewlekłymi zespołami wieńcowymi. Do tej pory nie było konieczności jej organizowania, gdyż pracownia taka znajduje się w Polsko-Amerykańskiej Klinice Serca, która ma siedzibę pod tym samym adresem co szpital.

Aby zapewnić właściwa opiekę pacjentom obie placówki współpracowały. Przykładowo, gdy na oddziale pojawiał się pacjent z zawałem był przekazywany do PAKS-u, a kiedy do PAKS-u zgłaszała się osoba wymagająca wszczepienia stymulatora, była przekazywana pod opiekę oddziału.

Dodatkową trudność ma stanowić fakt, że ma nie być zgody odpowiednich organów na utworzenie pracowni hemodynamiki w ramach Oddziału Kardiologicznego, skoro taka działa już za przysłowiową miedzą. A bez tego "dwójką" nie zostanie.

Z pytaniami dotyczącymi tej kwestii zwróciliśmy się do rzeczniczki Szpitala Wojewódzkiego, Anny Szafrańskiej.

Szpital się odwołuje


Z treści nadesłanej odpowiedzi wynika, że opisana powyżej sytuacja faktycznie ma miejsce. Szpital ma jednak możliwość odwołania się do prezesa NFZ jeśli chodzi o kwalifikację na niewłaściwy poziom zabezpieczenia opieki kardiologicznej. Odwołanie zostało złożone 2 sierpnia. Szpital wnioskował w nim o zakwalifikowanie na drugi poziom. 

Prezes NFZ ma 21 dni na odpowiedź, licząc od dnia otrzymania odwołania. Jeżeli odpowiedź ta będzie negatywna, szpital może odwoływać się jeszcze do ministra zdrowia. Ten ma dwa tygodnie na zdecydowanie, czy przychyla się do zdania NFZ, czy też uchyla zaskarżoną decyzję i przekazuje ją prezesowi NFZ do ponownego rozpatrzenia.

- Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej zamierza w pełni skorzystać z przysługujących mu praw - czytamy w nadesłanej odpowiedzi. 

Bez względu na to jaki będzie finał tej sprawy, Oddział Kardiologiczny będzie świadczył usługi gwarantowane na dotychczas obowiązujących zasadach do 1 lipca 2028 roku, nawet jeżeli pozostanie na pierwszym poziomie.









 


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: