Jutro wyrok w/s wypadku w Kozach
Magda FritzMagda Fritz

Jutro wyrok w/s wypadku w Kozach

"Może ta sprawa i ten wyrok uratuje życie niewinnych ludzi. Mam nadzieję na taki wyrok, że osoby które będą próbowały jeździć autem na "podwójnym" gazie zastanowią się"- mówi Dariusz Kine, ojciec jednego z chłopców, którzy zginęli w wypadku w Kozach. Jutro poznamy wyrok w procesie Karoliny Z., oskarżonej o śmiertelne potrącenie na przejściu dla pieszych dwóch chłopców w Kozach. Jeden z 10-latków zginął na miejscu, drugi- w szpitalu. Patryk i Konrad byli przyjaciółmi, wracali ze szkoły.
Prokurator domaga się dla oskarżonej 9 lat pozbawienia wolności oraz dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów. W akcie oskarżenia są 2 zarzuty: prowadzenie samochodu pod wpływem środka odurzającego oraz doprowadzenie do wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Obrona domaga się łagodnego wymiaru kary, wniosła o zmianę kwalifikacji czynów zarzucanych oskarżonej, m.in. o wykreślenie z aktu oskarżenia faktu, że Karolina Z. prowadziła auto pod wpływem środka odurzającego. Ostatnia rozprawa w bielskim sądzie to mowy końcowe stron. Karolina Z. ponownie przeprosiła rodziny dzieci.
"Nie ważne, ile dostanie. My mamy dożywocie. Cieszy nas tylko tyle, że pierwszy raz zobaczyliśmy prawdziwe łzy ze strony pani Karoliny, czyli coś tam się "obudziło" w środku w sercu"- mówił Dariusz Kućka, tata 10-letniego Patryka po ostatniej rozprawie.
Do tragicznego wypadku doszło w październiku zeszłego roku w Kozach. Kierująca autem marki Peugeot Partner 21-latka potrąciła na przejściu dla pieszych dwóch 10-letnich chłopców.

Posłuchaj audycji:



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: