Fiatem na stację z promilami. Obsługa szybko zareagowała
Magda MarchińskaMagda Marchińska

Fiatem na stację z promilami. Obsługa szybko zareagowała

W Kozach doszło do obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy. Mężczyzna wydmuchał ponad 3 promile, ale to niejedyny powód dla którego nie powinien on wsiadać za kierownicę.
Tuż po północy, na stację paliw przy ulicy Krakowskiej podjechał fiat scudo. Zachowanie kierowcy wzbudziło niepokój pracowników, którzy szybko nabrali podejrzeń, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu. Dzięki ich czujności i zdecydowanej reakcji, 50-letni mieszkaniec powiatu bielskiego został ujęty jeszcze przed przyjazdem policji.
 

Nie tylko promile

Wezwany na miejsce patrol przeprowadził badanie trzeźwości, które wykazało, że w organizmie kierowcy buzowały ponad 3 promile alkoholu. 

Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna nie tylko prowadził pojazd w stanie głębokiego upojenia alkoholowego, ale miał także orzeczony przez sąd aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. 
 

Odpowiedzialność karna za jazdę pod wpływem alkoholu

Teraz 50-latek odpowie przed sądem – grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz dalsze konsekwencje związane z naruszeniem zakazu. 
 

Postawa pracowników stacji godna uznania

 
Policja podkreśla, że postawa pracowników stacji paliw zasługuje na uznanie, bo ich szybka interwencja mogła zapobiec tragedii na drodze. Funkcjonariusze przypominają, że każdy obywatel ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa i przekazać ją w ręce policji, jeśli wymaga tego bezpieczeństwo innych uczestników ruchu.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: