Drony ratują sarenki. Myśliwi działają jako pierwsi w Polsce
Fot. Koło Łowieckie
Robert FraśRobert Fraś

Drony ratują sarenki. Myśliwi działają jako pierwsi w Polsce

Myśliwi z Koła Łowieckiego „Szarak” w Gierałtowicach wykorzystują drona z kamerą termowizyjną do ratowania koźląt ukrywających się w wysokiej trawie. Dzięki tej metodzie w ubiegłym roku udało się ocalić kilkadziesiąt młodych saren, które w przeciwnym razie mogłyby zginąć pod kołami maszyn rolniczych.
Skąd pomysł?
 
– Pomysł zaczerpnęliśmy z Niemiec i Austrii, gdzie takie działania są prowadzone od wielu lat – mówi Michał Komendera, sekretarz koła i operator drona. – W Polsce byliśmy jednymi z pierwszych, którzy zdecydowali się na taką formę działania. W ubiegłym roku przeprowadziliśmy tę akcję z dobrym skutkiem.
 
Współpraca z rolnikami
 
W ramach inicjatywy myśliwi współpracują z rolnikami, którzy informują ich z wyprzedzeniem o planowanym koszeniu łąk. To ważne, bo dron musi wystartować tuż przed wschodem słońca, kiedy różnice temperatur między otoczeniem a ciepłym ciałem zwierzęcia są najlepiej widoczne. Posłuchaj
Po zlokalizowaniu koźlęcia za pomocą kamery termowizyjnej, myśliwy przenosi je do pudełka wypełnionego trawą i umieszcza w cieniu na skraju łąki. Po zakończeniu koszenia, młoda sarna wraca na wolność.
– W 99 procentach przypadków matka wraca do koźlęcia bardzo szybko – mówi Michał Komendera. – Czasem zdarza się, że już czeka przy pudełku. Posłuchaj
 
Imponujące wyniki
 
W zeszłym roku myśliwym z Gierałtowic udało się uratować 56 koźląt. Najlepszy wynik jednego dnia to 14 znalezionych młodych na jednej łące. Oprócz saren udało się także zabezpieczyć kilkanaście jaj bażanta, które wykluto w inkubatorze i przygotowano do wypuszczenia na wolność.
Tegoroczna akcja już się rozpoczęła. – Wczoraj rano sprawdzałem pierwsze łąki – mówi nasz rozmówca. – Na razie nie trafiliśmy jeszcze na koźlęta, ale wiemy z doświadczenia, że młode pojawią się w połowie maja.
 
Myśliwi liczą, że i w tym sezonie ich działania pomogą uratować wiele zwierząt przed tragiczną śmiercią pod maszynami rolniczymi. Myśliwi działają ne terenie trzech gmin: Osiek, Andrychów i Wieprz. Rolnicy mogą skontaktować się z myśliwymi w tej sprawie pod numerem telefonu: 510 105 942.
 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1

Nagranie 2



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: