Ciągnął dwa psy przywiązane smyczą do haka auta. Dwie godziny...
fot.: schronisko dla zwierząt w Zawierciu
Izabela JanoszekIzabela Janoszek

Ciągnął dwa psy przywiązane smyczą do haka auta. Dwie godziny...

W Pniówku, w gminie Pawłowice, przejeżdżająca kobieta zatrzymała mężczyznę, który za samochodem ciągnął dwa starsze psy rasy cane corso. Na miejsce została wezwana policja i lekarz weterynarii. Wycieńczone zwierzęta, po zatrzymaniu, położyły się na asfalcie, a właściciel oświadczył, że ciągnie psy prawie dwie godziny - podało wczoraj schronisko dla zwierząt w Zawierciu.Do Pniówka przyjechali mundurowi z komisariatu w Pawłowicach. 73-letni kierowca SUV-a powiedział policjantom, że czworonogi uciekły z posesji. Przez kilka godzin prowadził ich poszukiwania, w końcu znalazł psy na łąkach. 

Ze względu na stan zdrowia, jak wyjaśniał, nie był w stanie samodzielne umieścić zwierząt w samochodzie. Postanowił więc je przetransportować w inny sposób…
Biegnące za samochodem, przywiązane do pojazdu psy, zauważył kierowca busa. Zaproponował pomoc, oferując przewiezienie psów na posesję właściciela. Zwierzęta były jednak zdezorientowane, warczały i nie pozwalały się zbliżyć.
W obawie przed pogryzieniem kierowca busa zdecydował się eskortować SUV-a, jadąc za nim i monitorując sytuację. Senior poruszał się – jak zapewnia - z niewielką prędkością, zatrzymywał się na przerwy oraz podawał psom wodę.
 
Właściciel dostał mandat

Na miejscu zdarzenia policjanci nie stwierdzili żadnych obrażeń, otarć ani oznak złego traktowania psów. Z uwagi na naruszenie przepisów dotyczących zachowania środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, właściciel został ukarany mandatem karnym – informuje rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie mł. asp. Jadwiga Śmietana.
Po zakończeniu interwencji, policjanci odprowadzili mężczyznę wraz z psami - pieszo - na teren jego posesji.
 
Stan zdrowia zwierząt nie budzi zastrzeżeń

Ze względu na możliwość zaistnienia czynu zabronionego w zakresie niehumanitarnego traktowania zwierząt, wszczęto czynności sprawdzające – podkreśla rzeczniczka pszczyńskich policjantów.
W działania zaangażowano lekarza weterynarii, który przeprowadził badanie psów pod kątem obrażeń oraz ogólnego stanu zdrowia. Stwierdził, że stan zdrowia zwierząt oraz ich warunki bytowania nie budzą zastrzeżeń.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: