Zaparkował quada i odszedł. Kiedy wrócił zastał puste miejsce
KPP Wadowice
Beata SteklaBeata Stekla

Zaparkował quada i odszedł. Kiedy wrócił zastał puste miejsce

W międzyczasie koło maszyny "zakręcił" się złodziej. Historia ma swój ciąg dalszy.Na początku lipca policjanci z Andrychowa otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży quada, który zniknął z działki w rejonie lasu na terenie gminy Andrychów. Wcześniej właściciel pojazdu przyjechał w opisywane miejsce i odszedł pozostawiając quada bez nadzoru. Mężczyzna nie spodziewał się, że w takich okolicznościach stanie się on celem złodzieja. Wartość skradzionego mienia oszacowano na 44 tysięcy złotych.


Szybka reakcja mundurowych

Po otrzymaniu zgłoszenia, policjanci rozpoczęli intensywne poszukiwania sprawcy oraz skradzionego pojazdu. Kilka godzin później, funkcjonariusze zdobyli informację, że związek z przestępstwem może mieć 36-letni mieszkaniec gminy Andrychów. Natychmiast ruszyli pod wytypowany adres, gdzie na terenie posesji odnaleźli skradzioną maszynę.


Zatrzymanie sprawcy i konsekwencje prawne

Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży i przyznał się do popełnienia przestępstwa. Zgodnie z kodeksem karnym, za kradzież mienia grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Dzięki szybkiemu działaniu policji, właściciel quada odzyskał swoją własność, a sprawca kradzieży poniesie odpowiedzialność karną.



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: