Wielka feta na zakończenie rozbudowy ul. Cieszyńskiej

- Budowaliśmy, budowaliśmy, aż zbudowaliśmy - cytatu z Kiwaczka użył prezydent Bielska-Białej do podsumowania rozbudowy ul. Cieszyńskiej. Dziś świętowanie z okazji zakończenia tej inwestycji.Blisko 900 dni realizacji, z tego ponad 1/3 przy opadach. Do tego pandemia, "niespodzianki pod ziemią" i opóźnienia związane z niedostępnym placem budowy. - To największa inwestycja w historii naszego miasta, biorąc pod uwagę zarówno koszty, jak i rozmiar. Ciąg ulicy Cieszyńskiej to 4 km, ale drugie tyle to drogi poboczne [...]. Planowany termin 20-miesięczny ostatecznie skończył się na 29 miesiącach, ale było już mówione, że jest to w pełni uzasadnione - to fragment z przemówienia prezydenta miasta. W trakcie rozmowy z dziennikarzami Jarosław Klimaszewski powtórzył, że był to długi cykl budowy, z wieloma problemami, ale w końcu się udało. - Myślę, że dla wszystkich mieszkańców jest to źródło satysfakcji; bezpieczny, duży obszar drogowy w naszym mieście - dodał szef samorządu. Posłuchaj.

Dziś już mało kto pamięta, że pierwsze ustalenia dot. kształtu Cieszyńskiej zapadały już w 2012 roku. Kilka lat później poważna przeszkoda w postaci uchylenia decyzji środowiskowej. Miasto zareagowało składając skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Zielone światło, zezwalające na realizację, zapaliło się we wrześniu 2018 roku. NSA podzielił argumentację miasta. Miesiąc później wyłoniono wykonawcę zadania. Już w styczniu podpisano umowę na realizację. Ze strony wykonawcy parafował ją wtedy m.in. Arkadiusz Kierkowicz - dyrektor Regionu Południe Eurovia Polska. - [Budowało nam się] trudno, ale dobrze. Trudno dlatego że zadanie było bardzo skomplikowane, o dużym stopniu kompleksowości. Wiele niespodzianek nas po drodze spotkało; takich spodziewanych i niespodziewanych niespodzianek. Równocześnie dobrze, bo znamy to miasto, jesteśmy tu od wielu lat - opowiadał nam dyrektor w Eurovia Polska.

W ramach rozbudowy ul. Cieszyńskiej m.in. zbudowano lub przebudowano 17 skrzyżowań, wybudowano 13 zatok autobusowych, 13 przepustów. Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg przypomina o głównych problemach, na które napotkano w trakcie realizacji: ponad 1/3 dni wykonawstwa z opadami, odkryte pod ziemią sieci, które trzeba było przebudować i pandemia. - Przede wszystkim chciałem podziękować mieszkańcom i użytkownikom dróg. To oni na co dzień musieli znosić te wszystkie utrudnienia, problemy związane z przebudową. Gdzie musieliśmy utrzymać ruch, a jednocześnie wykonywać bezpiecznie prace - opowiadał Wojciech Waluś, dyrektor MZD w Bielsku-Białej. Posłuchaj.

Wykonanie kosztowało 150 mln złotych, zadanie było współfinansowanie ze środków Unii Europejskiej w ramach RPO.

WIDEO: Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej.