Tragedia w Tatrach. Zginął w lawinie
FB/GOPR Beskidy
Beata SteklaBeata Stekla

Tragedia w Tatrach. Zginął w lawinie

34-letni ratownik Grupy Beskidzkiej GOPR Michał Wojarski zginął w miniony weekend w lawinie w Tatrach Wysokich.- Michał zdał egzamin wstępny do GOPR w 2011 roku. Kurs I stopnia ukończył w 2015 roku, składając na ręce Naczelnika przyrzeczenie ratownicze. Należał do Klubu Wysokogórskiego Kraków, był wielkim pasjonatem gór, bardzo dobrym narciarzem, a z zamiłowania i wykształcenia geodetą i kartografem. Startował w wielu zawodach, m.in. biegowych ultra, w narciarstwie wysokogórskim, czy górskich ekstremalnych zawodach na orientację - wspominają jego koledzy z Grupy Beskidzkiej.

Pochodził z Bielska-Białej, mieszkał w Krakowie. W tym drugim mieście był członkiem Klubu Wysokogórskiego. Współorganizował Zawody na Orientację Ratowników Górskich. Mapował na ich potrzeby Beskidy, dbał o trasę i sprawy techniczne związane z wydarzeniem. Był narciarzem skiturowym i autorem nowych linii i zjazdów w Tatrach. Stworzył skiturową mapę tych gór. Współpracował przy piątym wydaniu przewodnika "Polskie Tatry Wysokie. Narciarstwo Wysokogórskie".

- Góry zabrały nam bliskiego Przyjaciela. Michał był dobrym, uśmiechniętym i nade wszystko skromnym człowiekiem. Taki pozostanie w naszej pamięci - wspominają kolegę goprowcy z Beskidów.

34-latek zginął w minioną sobotę. Jego ciało znaleziono w rejonie Świnickiej Kotliny.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: