Sztangistka zniknęła. Pieniądze też
Paweł ChudeckiPaweł Chudecki

Sztangistka zniknęła. Pieniądze też

W połowie stycznia medalistka olimpijska, mistrzyni świata i Europy – Agata Wróbel, poprosiła kibiców o pomoc finansową. Odzew był niesamowity. My również informowaliśmy o potrzebach sztangistki. Wróbel marzyła o 20 tys. zł a zebrała co najmniej kilka razy więcej. Losami mistrzyni z Jeleśni zainteresował się portal Wirtualna Polska. Jak donosi, od zrzutki na rzecz Agaty Wróbel minęły ponad dwa miesiące i... kontakt z kobietą się urwał. W połowie stycznia, Agata Wróbel w krótkiej informacji na portalu społecznościowym podziękowała za pieniądze i od tego czasu nie ma z nią kontaktu. Nic na jej temat nie wiedzą też w  Jeleśni, czy pośredniczący w zbiórce pieniędzy. W krótkim czasie zebrano ponad 140 tys zł, a zrzutka trwała jeszcze ponad miesiąc. Zgodnie z jej regulaminem pieniądze można było podjąć w dowolnym momencie po uwiarygodnieniu potrzeb i tak się stało.
Z samą Agatą Wróbel nie ma kontaktu nawet jej były trener Ryszard Soćko, z którym w styczniu kontaktowała się wielokrotnie. Jak donosi WP, swoją aktywność w mediach społecznościowych zawiesiła nie tylko Agata Wróbel, ale również jej życiowy partner Colin Anderson.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: