Stracił przytomność i pamięć
FB/GOPR Beskidy
Izabela JanoszekIzabela Janoszek

Stracił przytomność i pamięć

33-letni rowerzysta korzystający z tras rowerowych w rejonie Hali Skrzyczeńskiej upadł tak nieszczęśliwie, że stracił przytomność i wystąpiła u niego niepamięć wsteczna.Na ratunek pośpieszyli mu goprowcy. Udzielili rowerzyście pierwszej pomocy, przetransportowali go na lądowisko w rejon Równej Cyhrli i przekazali załodze Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Był to najpoważniejszy z 25 wypadków do jakich doszło w ubiegłym tygodniu w Beskidach - na terenie, nad którym czuwa Grupa Beskidzka GOPR.

Do upadku 33-latka doszło w miniony piątek. Trzy inne poważniejsze wypadki miały miejsce dzień później, w masywie Babiej Góry. W okolicy Kępy kobieta doznała urazu stawu kolanowego. Dla innej kobiety, ultramaratonistki, upadek skończył się poważnym urazem obu stawów kolanowych. Biegaczka nie była w stanie się poruszać. Do niej także wezwano śmigłowiec LPR. W międzyczasie kolejny upadek przytrafił się 7-letniej turystce, niedaleko schroniska na Markowych Szczawinach. Skończyło się rozciętym i stłuczonym łukiem brwiowym.

Pech nie ominął samych goprowców. W niedzielę podczas szkolenia topograficznego w okolicy Magurki Wilkowickiej jedną z ratowniczek żmija ukąsiła w nogę. Uczestniczka szkolenia z unieruchomioną kończyną trafiła do szpitala, gdzie podano jej leki i pozostawiono na obserwacji.






Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: