Niespodziewane odwiedziny w siedzibie Radia Bielsko! Żona i córka dziękują wszystkim, którzy pomogli odnaleźć ich zaginionego ojca i męża
KMP BB
Beata SteklaBeata Stekla

Niespodziewane odwiedziny w siedzibie Radia Bielsko! Żona i córka dziękują wszystkim, którzy pomogli odnaleźć ich zaginionego ojca i męża

Odwiedziły nas dzisiaj Dagmara Ceglarz oraz Jolanta Sikora, córka i żona 84-letniego bielszczanina, który zaginął w niedzielę. Dzięki szeroko zakrojonym poszukiwaniom, w które włączyło się także Radio Bielsko (i policyjny pies Cezar, na zdjęciu), mężczyzna został odnaleziony cały i zdrowy. - Bardzo wszystkim dziękujemy za ten trud - podkreślają nasze gościnie.Zgłoszenie o zaginięciu seniora wpłynęło do dyżurnego policji w nocy. Z uwagi na wiek mężczyzny oraz realne zagrożenie dla jego życia i zdrowia, zdarzenie zostało zakwalifikowane jako zaginięcie pierwszego stopnia. Oznacza to, że wszystkie dostępne siły i środki są natychmiast kierowane do działań poszukiwawczych. Oprócz licznych jednostek policji, do działań tych zaangażowano GOPR, Państwową Straż Pożarną oraz Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą Ochotniczej Straży Pożarnej Stare Bielsko.
 
Akcja była prowadzona w trudnych, nocnych warunkach. Przełom nastąpił w poniedziałek, w godzinach porannych, przed 10:00 - dzięki działaniom przewodnika psa służbowego i jego czworonożnego partnera o imieniu Cezar. Pies podjął trop i skutecznie doprowadził funkcjonariuszy do miejsca oddalonego o kilkaset metrów od miejsca zamieszkania zaginionego.
 
Mężczyzna znajdował się w trudno dostępnym, zalesionym terenie. Był przytomny, ale wyczerpany i wyziębiony. Na miejscu udzielono mu pierwszej pomocy, a następnie przekazano go zespołowi ratownictwa medycznego. 

Polecamy przeczytać: Długo nie odbierała telefonu. Ratunek przyszedł przez okno, dosłownie w ostatniej chwili!

- Chcieliśmy z całą rodziną złożyć wielkie, serdeczne podziękowania za pomoc w znalezieniu naszego taty Józefa Sikory. Bardzo dziękujemy Radiu Bielsko, że nagłośniło tę sprawę, bo naprawdę był duży odzew, wiele osób dowiedziało się, że tata zaginął - i dzwoniło do nas ze wsparciem - mówi córka, Dagmara Ceglarz. Posłuchaj

Pani Dagmara podkreśla, że podziękowania należą się m.in. sąsiadom, którzy zareagowali jako pierwsi i razem z rodziną - w niedzielę - przeczesywali las w poszukiwaniu mężczyzny. Poszukiwania na własną rękę nie przyniosły rezultatu, więc pani Jolanta zgłosiła zaginięcie męża na policję.

- Akcja ruszyła od razu i otrzymała najwyższy priorytet, bowiem tata, z racji wieku, jest bardzo schorowany - relacjonuje Dagmara Ceglarz. Córka dodaje, że nie zdawała sobie sprawy, że aż tyle różnych jednostek zaangażowało się w poszukiwania: policja, straż pożarna GOPR, GPR OSP Stare Bielsko oraz przewodnik z Cezarem. Do tego poszukiwania odbywały się w nocy, w lesie i w czasie deszczu, co oznacza niezwykle trudne warunki.

- Bardzo, bardzo chcieliśmy wszystkim podziękować za ten odzew i wspaniałą pomoc - podkreśla pani Dagmara. Posłuchaj  

Senior ma się dobrze. 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: