Muzeum ostro reaguje na skandaliczne słowa europosła
Fot. fb/Muzeum Auschwitz
Robert FraśRobert Fraś

Muzeum ostro reaguje na skandaliczne słowa europosła

Dyrekcja Muzeum Auschwitz-Birkenau wydała stanowcze oświadczenie po słowach europosła Grzegorza Brauna, który podważył istnienie komór gazowych w byłym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym.
– Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fake – stwierdził dziś w Radiu Wnet Braun, sugerując, że osoby mówiące o ich istnieniu są oczerniane i wykluczane z debaty. Na te wypowiedzi zareagował dyrektor Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, dr Piotr Cywiński, nazywając je "skandalicznymi i zakłamanymi". Jak podkreślił, są one nie tylko przejawem negacjonizmu, który w Polsce stanowi przestępstwo, ale również aktem znieważenia pamięci ofiar obozu i pogardy wobec ocalałych.
– W komorach gazowych Auschwitz mordowano Żydów, których SS uznało za niezdolnych do pracy, ale też inne grupy więźniów – przypomina Cywiński. Wskazał, że pierwszą masową egzekucję przeprowadzono we wrześniu 1941 roku na jeńcach sowieckich i polskich więźniach. Przypomniał także o likwidacji tzw. Zigeunerlager, gdzie w sierpniu 1944 roku zamordowano ponad cztery tysiące Romów.
Dyrektor Muzeum zaznaczył, że Braun swoimi wypowiedziami uderza w pamięć ofiar, a także w tych, którzy dokumentowali niemieckie zbrodnie i wciąż żyją z traumą obozowych przeżyć. W ocenie placówki słowa europosła są "jawnym zaprzeczeniem prawdy historycznej", a ich podłożem jest "antysemityzm, fałsz i nienawiść".
 

Muzeum zapowiada kroki prawne

 
W odpowiedzi na te wypowiedzi Muzeum zapowiedziało złożenie pozwu o zniesławienie oraz zawiadomienie do prokuratury. Jednocześnie wezwano media do zaprzestania zapraszania Brauna do debat i programów. – Mediów nie można wykorzystywać do szerzenia świadomego i dla tak wielu bolesnego kłamstwa – podkreślono.
Muzeum zapowiada także uruchomienie w lipcu nowego narzędzia internetowego, które ma pomóc internautom w walce z negacjonizmem.
Auschwitz był miejscem, w którym niemieccy naziści zamordowali około 1,1 miliona ludzi. Jak przypomina dyrektor Cywiński, pamięć o tym miejscu ma ostrzegać przed skutkami nienawiści. – Słowa Grzegorza Brauna to nie prowokacja, lecz świadome kłamstwo i akt ideologicznej, antysemickiej nienawiści – podkreśla.
 


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: