Łomem otwarli drzwi
fot.: KPP Oświęcim
Izabela JanoszekIzabela Janoszek

Łomem otwarli drzwi

Zarzut znęcania się nad zwierzęciem postawili policjanci mężczyźnie, który w nagrzanym samochodzie, na kilka godzin, zostawił swojego psa.W słoneczne sobotnie popołudnie zatorscy policjanci oraz strażacy ochotnicy otrzymali zgłoszenie dotyczące skomlącego psa, zamkniętego w samochodzie na parkingu jednego z parków rozrywki w Zatorze. Służby błyskawicznie udały się na miejsce.

Na miejscu policjanci w rozmowie z turystami ustalili, że kilkanaście minut wcześniej było słychać wycie i skomlenie psa z busa marki opel movano i nagle te odgłosy ucichły. Policjanci zdecydowali, że trzeba działać. 
Strażacy przy użyciu łomu otwarli tylne drzwi pojazdu. 
 
W mocno nagrzanej przestrzeni bagażowej znajdował się mały piesek, mieszaniec. Czworonogiem zajęli się strażacy, natomiast policjanci rozpoczęli poszukiwania właściciela opla. Okazał się nim 40-letni mieszkaniec województwa łódzkiego. 

Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: