Jedna awaria i rozregulowuje się cały system
Fot. ilustracyjne/Miasto Szczyrk
Robert FraśRobert Fraś

Jedna awaria i rozregulowuje się cały system

W Szczyrku mieszkańcy skarżą się na niespójne działanie oświetlenia ulicznego. Problemem jest stara instalacja. Wystarczy jedna awaria i rozregulowuje się cały system. Burmistrz Antoni Byrdy zapowiada rozwiązanie problemu.
Miasto dysponuje blisko osiemdziesięcioma zegarami sterującymi oświetleniem. Urządzenia były instalowane w różnych latach i pracują niezależnie od siebie, co prowadzi do sytuacji, w której jedne lampy zapalają się przed godziną 20, a inne dopiero po 21. Wystarczy jedna awaria, by system przestał działać prawidłowo.
– Rzeczywiście problem oświetlenia jest w tym, że ono przez kilkanaście lat było budowane w oddzielnym, w różnym czasie i na różnych zegarach. Także mamy tych zegarów blisko osiemdziesiąt, które zapalają to oświetlenie o różnych porach – tłumaczy burmistrz Antoni Byrdy. Posłuchaj
 

Oświetlenie w Szczyrku ma być zsynchronizowane


W ostatnich dniach odbyło się spotkanie władz miasta, na którym zidentyfikowano zegary wymagające wymiany. Docelowo wszystkie urządzenia mają być zsynchronizowane i ustawione na jedną godzinę. To ma zapewnić jednolite działanie oświetlenia w całym Szczyrku.
– Musimy wszystkie te zegary powymieniać. Jak będzie wszystkie powymieniane, wtedy temat oświecenia, mam nadzieję, przestanie być tematem tym, który rozpala emocje w mieście – mówi Byrdy.
Ratusz nie ukrywa, że problemy mogą się jeszcze pojawiać, ale podjęte działania mają ograniczyć ich skalę. Dziś kierowcy i piesi zauważają wyraźne różnice w oświetleniu poszczególnych ulic, co wpływa na komfort i bezpieczeństwo.
– Jadąc przez Szczyrk widzi się po prostu, że jedne lampy świecą, a drugie nie świecą. I trudno to jest mieszkańcom i turystom wytłumaczyć, dlaczego się tak dzieje – przyznaje burmistrz.

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: