Chce stworzyć jadłodzielnię - dla ludzi i taty
Beata SteklaBeata Stekla

Chce stworzyć jadłodzielnię - dla ludzi i taty

Joanna Chrapkiewicz postanowiła zorganizować pierwszą jadłodzielnię w Kętach.Jadłodzielnia to miejsce, w którym można zostawić nadwyżkę jedzenia, a także się nim "częstować". 

- Potrzeba stworzenia takiego miejsca kiełkowała w moim sercu już od dawna. Ostatecznym bodźcem była śmierć taty. Obiecałam sobie, że to dla niego rozpocznę i zakończę ten projekt - mówi. 

Kęczanka spotkała się w tej sprawie z burmistrzem i jego zastępcą oraz szefową Gminnego Ośrodka Pomocy społecznej. W trakcie spotkania ustalono, gdzie jadłodzielnia mogłaby być zlokalizowana. Posłuchaj

Joanna Chrapkiewicz chce, aby był to punkt wolnostojący, z lodówką i półką na suchy prowiant wewnątrz. Dlatego podstawa to zorganizowanie niewielkiego, zadaszonego pomieszczenia z drzwiami, w którym lodówka i półka mogłyby stanąć. - Nazywam je roboczo "budą" - uśmiecha się kęczanka. Na to potrzebne są pieniądze. Dlatego na portalu zrzutka.pl założyła zbiórkę. Posłuchaj 

Zbiórka nazywa się "Jadłodzielnia w Kętach". W tym samym celu na Facebooku powstała grupa "Licytujmy na Jadłodzielnię". Przy tworzeniu "budy" kęczanka wzoruje się na wolnostojącej jadłodzielni, która funkcjonuje w Kozach.

Gdyby okazało się, że pieniędzy zebrano więcej niż potrzeba nasza rozmówczyni ma już pomysły na ich spożytkowanie. - Myślę o drugiej, mniejszej jadłodzielni i zniczodajni - zdradza. 





Posłuchaj audycji:

Nagranie 1

Nagranie 2



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: