Burzliwe otwarcie weekendu. Panda rozbiła się o drzewo [AKTUALIZACJA]
FB/Waszym Okiem - Radio BIELSKO
Beata SteklaBeata Stekla

Burzliwe otwarcie weekendu. Panda rozbiła się o drzewo [AKTUALIZACJA]

Kierowca fiata pandy uszkodził co najmniej dwa inne samochody, a potem miał zacząć uciekać. Uciekał czy nie, daleko nie ujechał, bo rozbił się o drzewo. Na miejscu byli obecni policjanci. Pytanie o alkohol lub inne używki pozostaje otwarte. Rzecz działa się wczoraj, około 21:00 w bielskim Hałcnowie.
Aktualizacja:

Dzięki Sławomirowi Kocurowi, rzecznikowi Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej znamy przebieg wydarzeń. Kierujący fiatem wjechał na rondo im. Małgorzaty Wójcik w Hałcnowie z dużą prędkością. Zmieniając pas ruchu wymusił pierwszeństwo na kierującym bmw, doprowadził tym samym do kolizji - i odjechał.

Kierowca z bmw podjął za nim pościg ulicą Wyzwolenia. Kierujący pandą, podczas wyprzedzania volvo, zjechał na przeciwległy pas, ale że z naprzeciwka jechało auto... wrócił na prawy pas i - uderzył w volvo.

Kontynuując ucieczkę, zjechał na szutrową drogę, która stanowi dojazd do posesji, gdzie rozbił się o drzewo. Potem jeszcze próbował uciekać na własnych nogach, ale został ujęty przez kierującego bmw.

Kiedy do sprawy włączyli się policjanci okazało się, że kierowca z pandy ma 34 lata. O dziwo, był trzeźwy. Uciekał, gdyż nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Został ukarany mandatem za jazdę bez uprawnień oraz doprowadzenie do trzech kolizji.

Rozwaga za kierownicą to klucz do bezpieczeństwa na drodze. Pojazd w rękach osoby nieodpowiedzialnej przestaje być środkiem transportu, a staje się zagrożeniem. Kiedy dołożymy do tego brawurę i brak wyobraźni prowadzące do ryzykownych manewrów - dostajemy przepis na coś, co może zakończyć się tragicznie. Na szczęście, tym razem, do najgorszego nie doszło. 


 


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: