Bielsko-Biała. Trzy godziny pytań, ale jest wotum dla Jarosława Klimaszewskiego. Jest też absolutorium

Radni przegłosowali wotum zaufania i absolutorium dla prezydenta Bielska-Białej Jarosława Klimaszewskiego. Bułka masłem to jednak nie była. Zanim klamka zapadła na jego głowę posypał się grad pytań ze strony opozycji.Trwa sesja Rady Miejskiej w Bielsku-Białej. Radni debatowali dzisiaj na kilkoma ważnymi sprawami: wysłuchali Raportu o stanie miasta za 2024 rok zaprezentowanego przez prezydenta Klimaszewskiego, a po tym głosowali nad udzieleniem mu wotum zaufania.

Po przedstawieniu raportu rozpoczęła się debata, w której głos zabierali głównie radni z klubu PiS, dopytując o różne detale. Ta część była - jak dotąd - najdłuższą częścią obecnej sesji. Ostatecznie po ponad 3-godzinnej i burzliwej wymianie zdań doszło do głosowania nad wotum. Za byli radni z klubów PO oraz Jarosława Klimaszewskiego (16 głosów), przeciw radni z klubu PiS (9 głosów). Nikt się nie wstrzymał.

Następnie Jarosław Klimaszewski przeszedł do sprawozdania finansowego miasta za ubiegły rok. Kiedy sprawozdanie zostało przyjęte, radni przeszli do głosowania nad absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2024 rok. Ta część była zdecydowanie spokojniejsza, nie wywiązała się żadna debata. Za zostało oddanych 16 głosów (kluby PO i Jarosława Klimaszewskiego), przeciw było ich 9 (klub PiS). Nikt się nie wstrzymał.

- Szanowni państwo, bardzo dziękuję. To jedna z ważniejszych, albo najważniejsza sesja w roku. Dziękuje wam za wotum i absolutorium tym bardziej, że jesteście reprezentantami mieszkańców. Oczywiście jest to satysfakcja, ale też motywacja do dalszej pracy. Czasami nie jest ona łatwa, ale nie skarżymy się. Myślę, że nasze miasto zasługuje na to, aby jak najlepiej się rozwijać i dopóki będzie mi to dane - będę o to dbał. Dziękuję bardzo! - powiedział prezydent. Posłuchaj

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1