Antoni Piechniczek: z niesamowitym sentymentem to miasto wspominam
fot. Radio BIELSKO
Joanna Wieczorek-TycJoanna Wieczorek-Tyc

Antoni Piechniczek: z niesamowitym sentymentem to miasto wspominam

Antoni Piechniczek przyjechał do Bielska-Białej na kontynuację obchodów 100-lecia BKS Stal. Legendarny szkoleniowiec był trenerem piłkarzy BKS-u w latach `70. Jak mówił nam, BKS wspomina z dużym sentymentem.Polacy po 36 latach wyszli z grupy na mistrzostwach świata. Ostatni raz taki wyczyn udał się kadrze pod wodzą Antoniego Piechniczka. Legendarny trener jest dzisiaj w Bielsku-Białej na drugiej części obchodów 100-lecia BKS Stal.

Pytaliśmy Antoniego Piechniczka o przewidywania na niedzielny mecz naszej kadry z reprezentacją Francji. - Nie będzie to łatwy mecz, może nawet trudniejszy jak ten z Argentyną, ale w piłce wszystko jest możliwe, bądźmy optymistami, że zagramy na pewno lepiej. Z większym polotem, z większą fantazją, z większą i lepszą koncepcją gry - komentował legendarny trener. 

Wspomnienia Antoniego Piechniczka odnośnie Bielska-Białej - poza sportowymi - to przede wszystkim ul. Solna, gdzie trener otrzymał przydział na mieszkanie. - Z niesamowitym sentymentem to miasto wspominam. Żałuję, że potem wyjechałem do Opola. Zrobiłem w Opolu też dobry wynik i w Opolu zostałem do dzisiaj, a mogłem zostać "na dożywocie" - jak to się mówi - w Bielsku. Niestety, nie udało mi się kupić spółdzielczego mieszkania, podkreślam za własne pieniądze, nie za klubowe - takiej możliwości nie było. Natomiast w Opolu udostępniono mi to od ręki i tam zostałem "na wieczność" - wspomina Antoni Piechniczek. Posłuchaj.

Przypomnijmy, że Antoni Piechniczek trenerem BKS Stal Bielsko-Biała był w latach `70.

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: