Anotonina-stefan

Anotonina-Stefan

Z przyjemnością przedstawiam Państwu Kocurka Stefana i Kotkę Antoninę - dwa pręgowane tygryski-buraski o niesamowitych oczach i przenikliwych wyjątkowych spojrzeniach. Kotki bardzo proszą o przyjęcie ich do nowych rodzin i będą za to dozgonnie wdzięczne.
Stefan i Antonina są kotami wychowanymi w mieszkaniu, wśród ludzi, do tej pory żyły w rodzinie z dziećmi, z psem i w swoim towarzystwie. Niestety ich właściciele wyjechali za granicę i oba Kotki zostały pozbawione swojej dotychczasowej rodziny. Obecnie Kotki są pod moją tymczasową opieką, gdyż w przeciwnym razie trafiłyby do schroniska. Są oswojone i w pełni zsocjalizowane z ludźmi, nie są zdziczałe i schronisko, to byłby dla nich dramat.

Stefan jest około rocznym kocurkiem, Antonina to około 3-letnia kotka. Kotki są już wysterylizowane. Oczywiście jako Koty domowe korzystają z kuwety.

Kocurek Stefan jest bardzo towarzyski, łasy na pieszczoty i chętny do zabawy. Jest bardzo sprytnym i inteligentnym Kotem. W czasie sprawowania nad Nim opieki ani razu nie spotkałam się z Jego strony z żadnym przejawem agresji, czy innego zachowania budzącego wątpliwości co do Jego zamiarów, wobec mnie nigdy nie użył pazurków. Stefan nie jest przesadnie rozmowny, tzn. nie odzywa się bez powodu, ale gdy tylko coś idzie nie po Jego myśli, to potrafi się rozmiauczeć.
Do tej pory Stefan chyba raczej nie był kotem wychodzącym zbyt daleko, mieszkał w mieszkaniu z ogródkiem i lubi przebywać na świeżym powietrzu, nic mi nie wiadomo na temat tego, czy wychodził poza ogródek. Jednakże z moich obserwacji jego kociego stylu bycia wynika, że chyba nie obraziłby się, gdyby co jakiś czas mógł stać się kotem wychodzącym na mały rekonesans okolicy - oczywiście wracając do ciepłego domu na posiłek.
Stefan ma niesamowite oczy w kolorze bursztynowym i tajemnicze głębokie spojrzenie, co sprawia, że jest niezwykłym i niepospolitym Kotem.

Koteczka Antonina, czyli Tosia, jest bardzo delikatna, spokojna, stonowana, trochę nieśmiała, nie narzucająca się swoją obecnością, wręcz dystyngowana - dokładne przeciwieństwo Stefana. Sprawia wrażenie trochę jakby smutnej i zdystansowanej. Jest bardzo wdzięczną Kicią. Tosia raczej nie będzie domagała się pieszczot za wszelką cenę, być może nowi Opiekunowie będą musieli cierpliwie poczekać na Jej zaufanie i na moment w którym Kicia sama przyjdzie  na ich kolana i poprosi o pieszczoty i podrapanie za uszkiem - ale gdy to już nastąpi to będzie oznaczało, że pokochała swoich nowych Opiekunów dozgonnie i nie odstąpi ich ani na krok.
Tosia również ma niesamowite i wyjątkowe spojrzenie - przeogromne żółto-zielone oczy o głębokim spojrzeniu, ona po prostu hipnotyzuje swoim wzrokiem.

Idealnie by było, gdyby Stefan i Antonina zostali zaadoptowani razem, ale to nie jest warunek konieczny.

Polubiłam te Kotki i bardzo mi zależy na tym, żeby znalazły dobrych kochających i odpowiedzialnych Opiekunów. Ja mogę im dać tylko tymczasowe schronienie, gdyż mam już trzy własne koty oraz malutką Kicię Scarlett pod opieką do wykurowania.
Kotki obecnie przebywają we Wrocławiu, ale jestem w stanie zorganizować ich transport do nowych domów w całym województwie dolnośląskim, do Bielska-Białej i okolic, a jeżeli będzie trzeba to w całej Polsce.


Kontakt w sprawie adopcji Kotów:
Sabina Moruś-Budny, tel. 502-897-006,
mail: [email protected]