Od września zakaz palenia mułem i flotem. na składach jeszcze są?Joanna Wieczorek-TycJoanna Wieczorek-Tyc

Temat tygodnia

Od września zakaz palenia mułem i flotem. Na składach jeszcze są?

Zbliża się termin, od którego nie będzie już można (na terenie województwa śląskiego) palić węglem brunatnym, mułem i flotem (flotokoncentratami). Domu nie ogrzejemy też wilgotnym drewnem. To efekt uchwały antysmogowej, którą kilka miesięcy temu przyjął Sejmik województwa śląskiego. To kolejny region po Małopolsce, który wprowadza takie regulacje.Otrzymaliśmy od Was wiele telefonów z pytaniami o to, czym będzie można palić w piecach od września? Czy warto robić zapasy? Sygnalizowaliście nam także, że na niektórych składach opału, paliwa gorszej jakości w ogóle nie są sprzedawane. My problem postanowiliśmy prześledzić.

Sytuacja zależy od wielkości składu z opałem. Wielkie składy bez problemu zaopatrują w paliwa gorszej jakości takie jak muł czy flot. Małe firmy tych paliw na stanie mogą nie mieć i nie wynika to z celowych cięć przy zaopatrywaniu, a z tego, że tych paliw nie można dostać na kopalniach. Nieoficjalnie mówi się o tym, że flotokoncentraty mają być kierowane do dużych jednostek przeróbczych, gdzie instalacje ochrony środowiska pozwalają na jak najmniejszą emisję.

Odwiedziliśmy kilka składów w powiecie bielskim i tam usłyszeliśmy, że klienci są informowani o zapisach uchwały antysmogowej i zakazie, który wejdzie w życie od 1 września.

Właścicielka jednej z firm powiedziała nam, że zapasów paliw gorszej jakości nie robią. Muł i flot przywożone są na bieżąco wraz ze sprzedażą. POSŁUCHAJ (nagranie dostępne pod artykułem).

Paradoks polega na tym, że od 1 września przeciętny Kowalski w piecu spalać mułu i flotu nie będzie mógł, ale paliwa te pozostaną w sprzedaży. Póki co, prawnie nie została rozwiązana kwestia zakazu handlu paliwem gorszej jakości. Tutaj potrzebna jest regulacja na poziomie krajowym.

A jak reagują klienci? Dzielą się na tych, którzy już wybierają paliwa tylko te, którymi będzie można palić i na tych, którzy robią zapasy mułu czy flotu, nie przejmując się zakazem.

Jak podaje urząd marszałkowski, celem wprowadzenia uchwały jest regulacja spalania wysokokalorycznych paliw w piecach odpowiedniej klasy. Od września NIE WOLNO stosować:

- węgla brunatnego,
- mułów i flotokoncentratów,
- paliw, w których udział masowy węgla kamiennego o uziarnieniu poniżej 3 mm wynosi
więcej niż 15%
,
- biomasy stałej, której wilgotność w stanie roboczym przekracza 20%.

Przy wymianie instalacji będzie to musiał być piec spełniający standard emisyjny co najmniej 5 klasy (pełen wykaz terminu granicznego wymiany instalacji znajduje się w uchwale).

Za palenie paliwami zakazanymi w uchwale Sejmiku grozić będzie mandat. Wysokość oparta będzie o stawki przedstawione w Kodeksie wykroczeń (od 20 zł do 5000 zł). Maksymalną karę pieniężną jaką w postępowaniu mandatowym mogą nałożyć służby (policja lub Inspektor Ochrony Środowiska) to 500 zł

Waszym zdaniem wprowadzany ZAKAZ to dobre rozwiązanie?

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1