Janusz Rokicki jedzie po kwalifikację olimpijską
Katarzyna KoczwaraKatarzyna Koczwara

Janusz Rokicki jedzie po kwalifikację olimpijską

Za kilka dni pojedzie do Kataru na mistrzostwa świata. Ma nadzieję wywalczyć tam kwalifikację olimpijską na igrzyska w Rio de Janeiro. Janusz Rokicki opowiada o trudach sportowca niepełnosprawnego.Janusz Rokicki jest jednym z niepełnosprawnych sportowców docenionym w ostatnim czasie za swoje sukcesy z 2014 roku zarówno przez władze Cieszyna , starostwa powiatowego jak i marszałka województwa. Sportowiec przyznaje: - Wśród nagradzanych sportowców przez starostwo powiatowe znalazły się cztery osoby - Mirek Madzia, Maria Juroszek, Achim Krężelok z Jaworzynki. Ja i Mirek Madzia w zeszłym roku zdobyliśmy wicemistrzostwo Europy w Walii, ja w pchnięciu kula i rzucie dyskiem, a Mirek w rzucie dyskiem. Jest bardzo miło, jak człowiek jest doceniany przez włodarzy miasta, województwa. Motywuje to człowieka, a trochę pieniędzy się przyda na przygotowania na kolejny rok.
Za kilka dni jedzie do Kataru na mistrzostwa świata, liczy, że właśnie tam zdobędzie kwalifikację olimpijską zapewniającą udział w przyszłorocznych igrzyskach w Rio de Janeiro. Codzienność sportowca nie jest łatwa. Janusz Rokicki zauważa: - Trzeba wypośrodkować, bo jest życie prywatne, zawodowe, gdzie człowiek chodzi do pracy, do tego dochodzą treningi - ok. 7 tygodniowo. Prawie nie ma czasu na inne przyjemności. Trzeba utrzymywać rodzinę, być czynnym sportowcem, trzeba to jakoś pogodzić.
Janusz Rokicki w wieku 18 lat został napadnięty, podbity i pozostawiony na torach. W ten sposób stracił obie nogi. Obecnie jest kulomiotem. Do największych sukcesów Rokickiego można zaliczyć wicemistrzostwo paraolimpijskie z 2004 roku z Aten i 2012 roku z Londynu, wicemistrzostwo świata z 2006 roku, mistrzostwo Europy w  2005 roku, wicemistrzostwo Europy w 2012 roku.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: