BBTS wreszcie zwycięski u siebie
Magda FritzMagda Fritz

BBTS wreszcie zwycięski u siebie

Bielskim siatkarzom udało się przełamać serię 4 porażek ligowych w hali pod Dębowcem. Pokonali na własnym terenie akademików z Częstochowy 3:2.

BBTS BIELSKO-BIAŁA- AZS CZĘSTOCHOWA 3:2 (23:25, 27:25, 20:25, 25:18, 15:12)
BBTS: Polański, Ferens, Neroj, Gonzales, Buniak, Kapelus, Dęboiec (l) oraz Pilarz, Bućko, Kwasowski
AZS CZĘSTOCHOWA: Udrys, Kaczyński, Janeczek, Samica, Przybyła, Buczek, Stańczak (l) oraz Marcyniak, Khilko, Szymura, de Amo

W 22 kolejce PlusLigi w Bielsku-Białej spotkały się drużyny sąsiadujące ze sobą w dolnej części tabeli. Wyżej, z dorobkiem o 1 punkt większym byli przed tą potyczką podopieczni trenera Piotra Gruszki. W Częstochowie górą byli akademicy, którzy wygrali 3:0. Było więc się za co rewanżować. 
Mecz nie był wielkim widowiskiem, bielszczanie cały czas musieli gonić wynik. "To było bardzo dziwne i nerwowe spotkanie. Jedno, co bardzo rzucało się w oczy, to bardzo słaba zagrywka po obu stronach"- mówi szkoleniowiec BBTS. Istotnym fragmentem spotkania był dzisiaj drugi set. W końcówce, to przyjezdni prowadzili nawet 2 punktami (19:21), ale BBTS zdołał doprowadzić do remisu. "Kilka niewykorzystanych piłek w drugiej partii i mogło być inaczej. To był ciężki mecz dla obu stron"- mówi Bartosz Janeczek, kapitan AZS Częstochowa. "Szukałem w tym meczu mojego zespołu, który gra na wyjazdach. Kompletnie inaczej gramy na wyjeździe bijemy się mocno. Tłumaczę chłopkom, że nie ma presi nie musimy wygrywać u siebie. Pytanie, czy chcemy to zrobić"- mówi Gruszka. "Momentem przełomowym z pewnością był drugi set. Dziękuję chłopakom, bo zostawili dużo serca i mocno walczyli"- mówił szkoleniowiec AZS Michał Bąkiewicz. 
Posłuchajcie rozmowy pomeczowej z trenerem Piotrem Gruszką. 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: