Przegrali walkę o Superpuchar Polski
Magda FritzMagda Fritz

Przegrali walkę o Superpuchar Polski

Bielscy piłkarze halowi przegrali mecz o Superpuchar Polski z Wisłą Krakbet Kraków 1:4. REKORD BIELSKO-BIAŁA- WISŁA KRAKBET KRAKÓW 1:4 (1:0)
Nikt dotąd nie zwyciężał w tych rozgrywkach dwukrotnie. Do historii jako pierwszy zespół, który sięgnał po to trofeum więcej niż raz przejdą krakowianie. Spotkanie odbyło się w niedzielny wieczór w hali pod Dębowcem w Bielsku-Białej. O trofeum rywalizował mistrz kraju- Rekord Bielsko-Biała ze zdobywcą Pucharu Polski- Wisłą Kraków. 

Początek meczu był bardzo wyrównany, ale to bielszczanie mieli minimalną przewagę. Gra mistrzów Polski wyglądała podobnie do tej z zeszłotygodniowego turnieju eliminacyjnego Ligi Mistrzów, który zakończył się ich zwycięstwem. Grali rozważnie w obronie. I to właśnie gospodarze pojedynku o Superpuchar Polski wyszli na prowadzenie. W 13 minucie kontrę biało-zielonych pewnym strzałem wykończył Artur Popławski. Bielszczanie dowieźli wynik 1:0 do przerwy, ale po zmianie stron ich gra się diametralnie zmieniła. Nie przypominali już zespołu z poprzedniego sezonu, czy ze wspomnianego UEFA Futsal Cup. Wisła skrzętnie to wykorzystała doprowadzając do remisu już w 22 minucie za sprawą byłego rekordzisty Pawła Budniaka. Ten sam zawodnik mógł już minutę później wyprowadzić wiślaków na prowadzenie, ale piłka po jego strzale zatrzymała się na słupku bramki Krystiana Brzenka. Co się nie udało Budniakowi wyszło chwile później Sebastianowi Wojciechowskiemu, ktory wykończył szybką kontrę gości. Na boisku zaczęło iskrzyć pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Nerwową grę Rekordu w 28 minucie wykorzystał Adrian Pater podwyższając na 3:1. Po bramce o czas poprosił trener Adam Kryger, a już w 33 minucie bielszczanie grali z tzw. lotnym bramkarzem. Niestety, dosyć szybko gospodarze zostali skarceni przez… bramkarza gości. Dworzecki pewnie złapał jeden ze strzałów i mocno wykopał futbolówkę w stronę bielskiej bramki ustalając wynik spotkania na 4:1.
Trener rekordzistów Adam Kryger, mówi, że nie poznawał swojej drużyny.  "To nie były jednostki, dzisiaj zawieli wszyscy. Może sukces sprzed tygodnia w turnieju eliminacyjnym UEFA Futsal Cup ich uśpił"- mówi szkoleniowiec. Posłuchajcie.

Rekord po wielu tygodniach bez porażki musiał uznać wyższość przeciwników w meczu, który decydował o zdobyciu prestiżowego Superpucharu Polski. Bielszczanie będą mieli okazję zrewanżować się Wiśle już za dwa tygodnie, bowiem właśnie z nimi zainaugurują Futsal Ekstraklasę. 

autor: DAWID HARĘŻLAK

 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: