Egipski zawodnik chciał zostać w Polsce...
Magda FritzMagda Fritz

Egipski zawodnik chciał zostać w Polsce...

O azyl miał poprosić jeden z zawodników z Egiptu, który przyleciał na zawody do Bielska-Białej.

W hali pod Dębowcem rozpoczęło się 9. Międzynarodowe Grand Prix Bielska-Białej w Karate WKF. Na zawody przyjechało ponad 800 karateków z 21 krajów, w tym 13-osobowa ekipa z Egiptu. Egipcjanie przyjechali do Polski w czwartek, zakwaterowani zostali w hotelu w Jaworzu.
"Jeden z zawodników wyszedł następnego dnia na spacer, zwiedzać Jaworze. Był w klapkach. Trafił do kościoła katolickiego. Siostrze zakonnej powiedział, że jest chrześcijaninem i chce zostać w Polsce"- mówi Konrad Połtorzecki z Klubu Sportów Azjatyckich ATEMI w Bielsku-Białej, który organizuje zawody. Kobieta zaprowadziła Egipcjanina do jaworzańskiego urzędu gminy. „Chciał poprosić o azyl, prosił żeby nie zawiadamiać nikogo z jego ekipy"- mówi Radosław Ostałkiewicz, wójt Jaworza. Urzędnicy gminni skierowali obywatela Egiptu do straży granicznej. "Było takie spotkanie w bielskim oddziale straży granicznej. Sprawdzono, że obywatel Egiptu legalnie przebywa w naszym kraju. Poinformowano go, że aby ubiegać się o status uchodźcy lub azyl powinien udać się do Straży Granicznej w Warszawie. Nie wiemy, czy taki wniosek złożył"- mówi Katarzyna Walczak, rzecznik prasowy Śląsko- Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej. "Zawodnik spakował się, opuścił hotel, nie bierze udziału w zawodach. Nie wiemy, gdzie jest”- mówi Połtorzecki.
Hazem Eldebasy, prezes Egipskiego Związku Karate powiedział nam, że mężczyzna miał w ostatnim czasie problemy rodzinne. „Dzięki Bogu znalazł się. Godzinę temu zadzwonił do mnie pytając, czy może wrócić. Wraca z nami do Egiptu”- mówi Eldebasy.


 


 



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: