Miały być wakacje, a były nerwy i płacz dzieci...
Agnieszka WykrętAgnieszka Wykręt

Miały być wakacje, a były nerwy i płacz dzieci...

AKTUALIZACJA. Kilkudziesięcioosobowa grupa nauczycieli i pracowników oświaty nie dojechała na wakacje do Chorwacji. Podróż zakończyła w Cieszynie. Wcześniej uczestnicy nieudanej wyprawy czekali na wyjazd z bielskiego dworca PKS aż 16 godzin. W efekcie grupa dojechała zaledwie do Cieszyna. Bielski oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego postanowił cofnąć grupę w obawie, że uczestnicy wycieczki nie będą mieli zakwaterowania na miejscu docelowym. Okazuje się, że poprzednia grupa Oświatowej Solidarności w Bielsku-Białej zamiast do Chorwacji dotarła kilka dni temu do Bośni, a na miejscu i tak okazało się, że ich pobyt opłacony nie jest, więc koczowali na walizkach. Szczęście w nieszczęściu, że grupa z Bielska-Białej zakończyła swoją podróż w Cieszynie. Jak się okazuje, dlatego, że kierowcy autokarów nie dostali zapłaty za kurs. Wtorkowe wydarzenia bardzo dały się we znaki podróżnym, którzy początkowo płacili za wakacje w Grecji, aby na krótko przed wyjazdem dowiedzieć się, że zamiast samolotem jadą autokarem i nie do Grecji, a do Chorwacji.
O całej sytuacji poinformowała nas jedna z nauczycielek,która na wakacje miała wyjechać także z dziećmi. -Prowiant przeznaczony na podróż zjedliśmy w oczekiwaniu na autokary jeszcze w Bielsku-Białej. Dzieci czekały w środku nocy w krótkich spodenkach, koszulkach na ramiączkach, ubrane na podróż. Teraz siedzią zdezorientowane i pytają dlaczego nie jedziemy na wakacje... -mówiła nam w rozmowie telefonicznej pani Magda.
Na wypoczynek mieli wyruszyć o godzinie 20:00 w miniony poniedziałek. Pierwotnie na wakacje miało jechać blisko 100 osób - dwa autokary. Kiedy transport nie dotarł do północy na płytę bielskiego dworca PKS część uczestników zrezygnowało z wycieczki.
Jak mówili nam po powrocie na bielski dworzec PKS podróżni, wyjazd nauczycieli z Bielska-Białej był zorganizowany przez czeską grupę nauczycieli, która ma dofinansowanie unijne na takie wyjazdy.
Jak udało nam się dowiedzieć, nie tylko bielski oddział ZNP korzystał z ich usług. Również inne Związki z terenu Polski uczestniczyły w tych wyjazdach. -Dotychczas wakacje i wyjazdy były udane. Wszystko się zgadzało. Nie spodziewaliśmy się, że taka sytuacja może mieć miejsce. - mówi jedna z uczestniczek felernego wyjazdu do Chorwacji, który zakończył się w Cieszynie. Jak dodaje, wyjeżdżała wcześniej na wycieczki organizowane przez czeskie koleżanki po fachu i zastrzeżeń nie było...
W tej chwili trwają rozmowy w siedzibie bielskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w sprawie feralnego wyjazdu. O postanowieniach i dalszych działaniach władz Związku będziemy informowali.
AKTUALIZACJA- godzina 14:50:
O natychmiastowy zwrot wpłaconych przez uczestników pieniędzy wystąpił bielski oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Wysłaliśmy pismo do organizatorów wyjazdu o natychmiastowy zwrot wpłaconych pieniędzy. Obserwując jednak zaistniałą sytuację liczymy się z tym, że odpowiedzi na to pismo możemy nie uzyskać. Jesteśmy gotowi do złożenia wniosku w tej sprawie do prokuratury - informuje nas Gabriela Herzyk, prezes bielskiego oddziału ZNP.

Tak mówiły nam uczestniczki wyjazdu po powrocie autokaru do Bielska-Białej z Cieszyna...

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: