Znaleźli go na szlaku. Był ślepy
fot.: Fb Beskidomaniacy
Izabela JanoszekIzabela Janoszek

Znaleźli go na szlaku. Był ślepy

Być może ktoś celowo zostawił go w górach. Starszy pies nazwany Azorkiem miał bardzo dużo szczęścia, cudem uniknął śmierci w Beskidach.Został znaleziony w niedzielę na szlaku w okolicy Stożka. Czwórka młodych ludzi (byli to: Justyna, Jacek, Piotrek i Aga) zobaczyła brodzącego w górskim strumyku, głodnego, zmarzniętego i kompletnie zdezorientowanego psa. Okazało się, że jest ślepy. Turyści wyciągnęli wycieńczonego psa ze strumyka i znieśli go do Wisły. Tam po psa przyjechali pracownicy schroniska w Cieszynie. 
 
Jest już po wizycie u weterynarza. - Nie ma tragedii. Jego stan nie jest zły, wymaga spokoju i ze względu na swoje kalectwo większej opieki. Będą mu robione badania krwi, będziemy mu sprawdzać serduszko oraz kontaktować się z okulistą - opowiada Klaudia Kowalczyk ze schroniska Azyl. Posłuchaj
 
Na razie znaleziony w Beskidach Azorek przebywa w cieszyńskim schronisku na dwutygodniowej kwarantannie. Już teraz jednak ruszyły poszukiwania domu tymczasowego.

Schronisko zapewnia opiekę weterynaryjną, karmę i wszelką potrzebną pomoc. Jeżeli ktoś mógłby tymczasowo przygarnąć starszego, ślepego psa proszony jest o kontakt z Kasią z fundacji „Lepszy Świat”, nr tel.: 782 717 771.

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: