To się nazywa poświęcenie!
fot.: Fb Rowerem dla Przystani
Izabela JanoszekIzabela Janoszek

To się nazywa poświęcenie!

500 km tras, często w deszczu, pokonując kilometry i usuwając techniczne awarie, przejechały w 5 dni rowerzystki z Tychów. Zrobiły dla Przystani Ocalenie z Ćwiklic.Ta przystań to dom dla zwierząt niechcianych, zmęczonych, schorowanych, często wyeksploatowanych do granic możliwości. Jest tam np. słynna krowa Boruta – uciekinierka z rzeźni czy całkowicie ślepe konie – Debora i Watson.

Dziewczyny jechały na rowerach i apelowały o wpłaty na rzecz tego przytuliska. Szczęśliwie, choć z przygodami, dojechały już do mety. W skarbonce uzbierało się już 8.770 zł, ale zbiórka nadal trwa! - podkreśla Justyna Rynkiewicz. Posłuchaj 
Dołączyć do wydarzenia „Rowerem dla Przystani” może każdy z nas. Do 3 maja należy wykręcić dowolną liczbę kilometrów na rowerze i dorzucić od siebie złotówki do przystaniowej skarbonki Tutaj 
 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: